Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
15. Ludzkie ja. Religijne ja - jako Bóg.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Dusza - wiele znaczeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:42, 03 Sty 2016    Temat postu: 15. Ludzkie ja. Religijne ja - jako Bóg.

JJW111000995


```` ```` ```` Ludzkie ja
```` ```` ```` Religijne ja - jako Bóg.

````Owe skomplikowane oddziaływania wewnątrz i na zewnętrz umysłu powodują to, że ludzie ciągle nie mogą osiągnąć doskonałości. Każdy jest mieszanką głupoty i mądrości w różnym stopniu. Każdy ma swój indywidualny subiektywizm i subiektywizm grupy, z którą „związał się” /został związany/ jego umysł – umysł subiektywny.
````
````Umysł człowieka podlegając różnym wewnętrznym skłonnościom i zewnętrznym obróbkom ma skłonność do samoutwierdzania się włącznie ze swoimi błędami i ze „swoim” subiektywizmem. Wynika to z jego egocentrycznej natury, miłości własnej i… szukania własnej wartości, a raczej nie tyle szukania, co wmawiania jej sobie.
```` (A przecież póki istota ludzka jest niedoskonała, to prawdziwą jej wartością jest zdobywanie tego, czego nie posiada. Nie zaś trzymanie się posiadanego. Przywiązanie do siebie, trwanie przy tym „co moje”, jest w takiej sytuacji dalekie od doskonałości i wręcz oddala od niej.)
```` Także chęć posiadania wiedzy, połączona z potrzebą natychmiastowej realizacji tego posiadania, powoduje że człowiek coś przyjmuje za swoje poglądy akceptując je jako tę wiedzę i jako prawdę. I w ten sposób zamyka się przed dalszym rozleglejszym poznawaniem. Najczęściej wręcz odrzucając wszystko, co wydaje się być przeciwstawne przyjętym już poglądom.
````Umysł, który nabył do swojej świadomości (tu: aktywnej osobniczej pamięci determinującej go) jakieś subiektywne światopoglądy określonej grupy, w których szuka swej wartości i który ma je nawet w kilku warstwach swej pozaświadomości (albo inaczej ujmując: głębiej położonych warstw świadomości, które jednak emanują na zewnętrzną świadomość i oddziaływają na nią), taki umysł może nawet produkować sam sobie określone objawienia, które są odzwierciedleniem jego samego.
```` (Sny człowieka to też określone rodzaje objawień. Oglądane przecież przez naszą świadomość. Po przebudzeniu uświadamiamy sobie tę rzeczywistość i wtedy nazywamy te uświadomienie świadomością. Choć przecież sen przeżywała również nasza świadomość.
```` Jeśli w odbierającej świadomości wystąpi połączenie tej świadomości z częścią umysłu w której dzieją się śnienia – to odebrane śnienie zostanie wpasowane do tej odbieranej rzeczywistości jako objawienie, czy np. jako urojenie.)
````Zwykle jednak określona grupa ludzi o wspólnym wyznaniu religijnym czy światopoglądowym tworzy nieświadomie wspólny informatycznie i energetycznie umysł, który działa tak samo jak indywidualne pozaświadome sfery umysłu, a więc który wywiera większy wpływ na człowieka niż jego świadomość i który jako zbiór wielu indywidualnych poza świadomych sfer umysłu ma większą moc niż każda z nich. (Czymże, więc jesteś człowieku? Ile Twojej mocy w Tobie? O ile jej nie budujesz.)
````Wystarczy jeden wrażliwy – medialny osobnik, a ów zbiorowy umysł może mu przekazać objawienie. Czy to jako wizje w czasie śnienia, czy jako wizje w tym, co tutaj jawą jest.
````W ten sposób objawienia są także subiektywne i ani ich siła, ani inne manifestowane moce (odbierane jako cuda) wynikające ze zbiorowej siły ludzi tworzących wspólny pozaświadomy umysł nie są dowodem obiektywności danego objawienia.
````Innym potwierdzeniem subiektywności wielu objawień są różnice występujące pomiędzy nimi. Każda bowiem zbiorowość społeczna produkuje własny subiektywizm i własne objawienia. (Nawet obiektywne objawienie przepływa przez tego rodzaju umysł – zatem zostaje zabarwione subiektywnie przekazującym je umysłem.)
````Niektórzy uważają, że potwierdzeniem prawdziwości objawień są występujące w nich proroctwa – przepowiednie, które się sprawdziły. Według nich jest to dowodem tego, iż pochodzą bezpośrednio od samego Boga (Tego Najwyższego i Prawdziwego), a człowiek przekazujący jest tylko narzędziem. Sadzą, że skoro przepowiednie się sprawdziły, to należy okazać ślepe posłuszeństwo wszystkim towarzyszącym im naukom. W tej koncepcji – wierze – ów przekazujący „bóg” wszystko potrafi przewidzieć i oczywiście wie wszystko.
````Życie i fakty korygują taki pogląd. Można coś lub nawet wiele rzeczy przewidzieć, nigdy to jednak nie jest dowodem posiadania wiedzy absolutnej. /Z obserwacji wynika, że i zwierzęta mają zdolność przewidywania. Zaś badania naukowe potwierdziły, że występują u nich zdolności paranormalne./
````Poza tym, gdyby Bóg ze Starego Testamentu /jeśli uprzemy się, że był tam tylko jeden/ przewidywał wszystko i był mądry jak na Boga przystało, to czy miewałby niepowodzenia i czy wpadałby w gniew? Wystarczy poczytać Stary Testament, aby się przekonać, że tak było. Objawienie Boga Izraela, że jego lud nie będzie się trwożył /patrz II Samuela 7.10-17/ nie znajduje pokrycia w dalszych opisach dziejów tego ludu, które nastąpiły po tym objawieniu. Oto mimo zwycięstw wojsk Dawida, jego wojownicy także giną. Sam Dawid musi uciekać ze swego królestwa i tułać się. Zaś za jego panowania ludzie cierpią 3-letni głód. Oczywiście można za to winić ludzi, nie Boga, lecz czy Bóg nie potrafił przewidzieć tych trwóg, ani im zapobiec przez ostrzeżenia?
````Każdy naród miał swego Boga. /patrz II Ks. Sam. 7.2J/ Izrael także miał swego. /patrz II Ks. Sam. 7.26/ Naród Izraelski nie był dobrym narodem, gdyż jak możemy poczytać o tym choćby w II Ks. Sam. podbijał i ujarzmiał inne narody działając niczym faszystowskie Niemcy i podobnie jak Niemcy za czasów Hitlera, tak Izrael uważał się za wyższy naród, za naród wybrany przez „najwyższego boga”, którym był oczywiście wg Izraelitów bóg Izraela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:23, 03 Sty 2016    Temat postu: Żydzi jako „lew” wobec innych narodów, c

JJW111000996


````Żydzi jako „lew” wobec innych narodów, czyli „owiec”
````
````Izrael wyraźnie pragnął „wypędzić inne narody i ich bogów ”/II Sam.7.23/ Co do boga, to łatwo było swojego boga uczynić pośród siebie i w swojej religii jedynym bogiem i przypisać mu władzę nad innymi bogami, przez co żaden z nich automatycznie nie był Bogiem Prawdziwym, w sensie Absolutu. (Na takiej samej zasadzie jak walczący o władzę ludzie – walczą ze sobą o władzę, bo wszyscy są tak naprawdę tylko ludźmi i wszyscy poumierają. Chęć zdobycia władzy wynika z nie posiadania władzy nad śmiercią. Zaś zazdrosnym i walczącym bogom nadaje cech ludzkich i ludzkich słabości, oraz ludzkiej grzeszności. Mamy tu zatem te same przypadłości świata materialnego, nawet jeśli dotyczą one materii bardziej subtelnych od fizycznej – które przecież tak samo jak materia fizyczna nie przynależą do sfery duchowej.) Odnośnie chęci wyniszczenia innych narodów sprawa okazała się trudniejsza.
````Religię i wiarę łatwiej jest narzucić dzięki wywieraniu odpowiedniego wpływu na umysł człowieka. Trudniej jest kazać człowiekowi przestać mu żyć, zabić go (szczególnie wszystkich ludzi) lub uczynić służącym wbrew jego woli. Mimo tej trudności Żydzi nadal wierzą w to, że jako „naród wybrany” „otrzymają” władzę nad światem. To jak widzą to „otrzymanie” można prześledzić na podstawie ich walk na Bliskim Wschodzie. Ta ich wiara we władzę nad światem jest wyrażona w Księdze Joela 3.6-7
````I tak jak swego boga uczynili „Bogiem bogów” /Ks. Daniela 11.36/, tak sami chcą być Narodem narodów:
```` „Jego ustanowiłem świadkiem dla narodów, księciem i rozkazodawcą ludów” /Ks. Izajasza 55.4/; „mienie narodów tobie przypadnie” /Ks. Iz.60.5/;
````„Cudzoziemcy odbudują twoje mury, a ich królowie będą ci służyć, gdyż w moim gniewie cię uderzyłem, lecz w mojej łaskawości nad tobą się zlituję.
````I twoje bramy będą stale otwarte, ni w dzień, ni w nocy nie będą zamykane, aby można było sprowadzić do ciebie skarby narodów pod wodzą ich królów.
````Bo naród i królestwo, które tobie nie będą służyć, zginą , i takie narody będą doszczętnie wytępione .” (Izaj. 60:10-12, BW)
````„Potem będzie resztka Jakuba wśród wielu ludów jak rosa, która pochodzi od Pana, jak obfite deszcze na zieleń, która nie czeka na ludzi ani nie pokłada nadziei w synach ludzkich.
````I będzie resztka Jakuba między narodami , wśród wielu ludów, jak lew między zwierzętami leśnymi , jak szczenię lwie wśród stad owiec ; gdy wtargnie, to zdepcze i rozszarpie, i nikt się nie uratuje.
````Gdy podniesiesz rękę na swoich wrogów, wszyscy twoi nieprzyjaciele będą wytępieni.” (Mich. 5:6-8, BW)

````
````Czy trzeba to komentować? Owe pragnienie do dominacji, typowe dla ego człowieka, wyrażało się i wyraża nie tylko u jednostek, ale manifestowało się jako zbiorowa siła u poszczególnych narodów. Najbardziej zaś szkodliwe były tego typu proroctwa i objawienia nawołujące na bazie wiary i religii ludzką „podświadomość” i świadomość do wynoszenia siebie kosztem innych, ich niszczenia i grabieży ich majątku. A tak przecież Żydzi i żydzi czynili, a co zostało odnotowane w Starym Testamencie jakby miało być wzorem przyszłym pokoleniom, przy okazji stało się świadectwem innym narodom i… ostrzeżeniem, do czego mogą prowadzić objawienia „narodowych pozaświadomych umysłów” udających Boga przy pomocy pokazów mocy w postaci ograniczonych jednak cudów.
````W dzisiejszych czasach dobrej klasy iluzjonista też mógłby udawać Boga, tylko że on nie ma takich urojeń, oraz jest uczciwy w tym względzie – bo podaje się za iluzjonistę. Znam zresztą ludzi, którzy wiedząc o tym, że iluzjoniści robią sztuczki, gdy widzą iluzjonistę robiącego niezwykłe i niepojęte przez nich triki, uważają iż taki iluzjonista tylko udaje iluzjonistę, a tak naprawdę to ma powiązania z… kosmitami /cóż, XX wiek/, oraz ma cudowne moce.
````Wystarczy więc mieć urojenie, że się jest Bogiem, lub być nieuczciwym, oraz umieć coś, czego reszta nie umie i nie rozumie, co wszystkich zadziwia, a już można „bogować”.
````Jeśli w przykładzie użyłem żydów, to proszę pamiętać, iż jest to przykład, a nie wytykanie czegoś żydom. Mimo, że z racji historii należy im się to. Ale która religia albo, który naród są bez winy? Każda długo trwająca religia ma coś na swoim sumieniu, tak jak każdy naród i każdy człowiek.
```` (Innym przykładem nacjonalizmu są Niemcy. W celu wyniszczenia innych narodów rozpętały II wojnę światową. Początkowo razem z Rosją napadając na Polskę. Później jednak napadając też na Rosję.
```` Rosja też jest dobrym przykładem dążenia jednego narodu do władzy nad innymi narodami. To czyniła bezwzględnie nawet po zakończeniu wojny wkraczając swoimi wojskami do Czecho-Słowacji i na ziemie Węgier. Zaś Polskę próbowała wymazać z mapy świata już dużo wcześniej, trzymając jej ziemie pod zaborami i usiłując zniszczyć wszelką polskość włącznie z polskim językiem.
```` Wiele innych krajów nie pozostaje bez winy. Wystarczy wspomnieć kolonie angielskie, francuskie, belgijskie, hiszpańskie. Na których to koloniach te narody się wzbogaciły. Także Stany Zjednoczone ponoszą winę śmierci wielu rdzennych mieszkańców Ameryki, których wyparli całkowicie.
```` Ciekawostką jest to, że o ile często mówi się z potępieniem o niemieckim faszyzmie, to o tych żydowskich zbrodniach sprzed tysięcy lat już nie tak. Win innych narodów też zbytnio się nie eksponuje.
```` Jednak tak jak o niemieckim faszyzmie mówi się, aby ukazać zło, którym był, w celu uniknięcia jego powtórzenia, to ciekawe, dlaczego nie robi się tego w równej skali odnośnie win wielu innych narodów?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:27, 03 Sty 2016    Temat postu: Proroctwa

JJW111000997

```` ```` ```` ````Proroctwa

````Do religijnych zrywów popartych objawieniami należy podchodzić ostrożnie, gdyż nie muszą pochodzić od Boga nawet, jeśli się sprawdzają. Wiadomo, że byli i są ludzie, którzy potrafili przewidywać przyszłość. Wiele ich prognoz także się sprawdziło. Nie dowodzi to jednak, iż byli bogami, ani też tego, że to Bóg działał przez nich. Czytamy w Dziejach Apostolskich 16: 16, iż człowiek może mieć ducha wieszczego, oraz że nie ma nad ową zdolnością pełnej kontroli /w. 18/.
````Znany jasnowidz, ksiądz Klimuszko, nie wiedział jak to się dzieje, że coś wie. Mówił o pojawianiu się tego po prostu w jego świadomości. Przypomina to pojawianie się audycji radiowej na odpowiednio dostrojonym radiu.
````Takie objawienie oparte na odbiorze skądś, z pozaświadomości indywidualnej, zbiorowej, czy jeszcze innej, nie dowodzi, iż pochodzi od Boga. Nawet, jeśli się za takie poda.
````Poza tym podaje się sprawdzone proroctwa ze Starego Testamentu, a nie podaje się tych niesprawdzonych. Np. tego:
```` „Bóg, który go wyprowadził z Egiptu, Jest dla niego jak rogi bawołu, Pożera narody, które go uciskają, Kości ich gruchocze, Strzałami swymi przebija.
```` Przyczaił się, położył się jak lwica, Jak lew; któż go spłoszy? Błogosławieni są, którzy cię błogosławią, A przeklęci, którzy cię przeklinają.” (4 Moj. 24:8-9, BW)

```` Bo przecież wszystkie narody widziały, co naród niemiecki uczynił Żydom i co było gorsze od przekleństwa. I jaki tego rezultat?
```` Czy Niemcy miały się źle po wojnie? Zostały, co prawda podzielone na dwa państwa, ale każde z nich miało się dobrze. Bo nawet Niemcy Wschodnie miały się lepiej niż Polska i jej mieszkańcy, a przecież Polacy żydów ratowali. Obecnie Niemcy są połączone i mają się lepiej od większości narodów. Nawet bardzo liczą się w świecie. I nie widać na ich przykładzie przekleństwa boga Izraela. Przecież minęło już tyle lat od zakończenia wojny, a Niemcy opływają w dostatek do tego stopnia, że ludzie z innych narodów pragną w nich zamieszkać. A zatem nie widać, by powyższe proroctwo było prawdziwe.
```` Skoro nie spełniają się proroctwa boga Izraela, to czy jest on najwyższym bogiem? Można rozumieć niespełnienie proroctwa kary w wypadku nawrócenia się grzesznika, czy narodu, ale, na czym polegało nawrócenie Niemiec? Czyżby cały ten naród pokutował chodząc we włosiennicy?
```` Powie ktoś, że przecież są też proroctwa, które spełniły się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:32, 03 Sty 2016    Temat postu: OBJAWIENIA

JJW111000998

````````````OBJAWIENIA

````Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to produkty Umysłu, który w mniejszych przejawach istnieje u jednostek jako świadomość i pozaświadomość, i przejawach większych w zbiorowościach społecznych, religijnych, ogólnoludzkiej, oraz jeszcze większych. Czy wobec tego może dziwić zdolność przewidywania przyszłości?
```` Jeśli zastąpimy pojęcie czasu pojęciem oddziaływań – wobec czego czas okaże się jedynie działającym na daną rzecz zbiorem czynników, wtedy wyraźniejsza stanie się względność takich oddziaływań, a zatem i względność pojęcia czasu, który jest tylko abstrakcją.
```` Oczywiście w kwestii przewidywania tego, co nazywamy przyszłymi zdarzeniami, nie ułatwia to niczego, a może nawet utrudnia, gdyż zbiór czynników oddziałujących wydaje się być tak liczny, że sprawia wrażenie nieskończonego. I w określony sposób jest nieskończony. Świata – jak i Boga – nie da się opisać w sposób prosty. Jeśli chce się mieć pełny opis. Wiedzą o tym już fizycy.
```` Liczebność czynników tworzących to, co postrzegamy jako przyszłość, wydaje się nam być przeogromna. Jak zatem możemy ogarnąć je tak, by przewidzieć wynik ich działania na określone miejsce, czy życie człowieka, jako wypadkową tych sił? A jednak jasnowidz w jednym przebłysku wizji potrafi podać wydarzenie, jakie nastąpi. W ten sposób ukazując, iż istnieją jakieś inne warstwy świadomości – gdzie wszystko staje się prostsze i łatwiejsze.
```` My jednak naszą myślą działamy „tutaj” – tutaj gdzie np. nie wiemy jak jest z Bogiem. I rzecz znamienna, że te inne warstwy świadomości człowiekowi wydają się być nieświadomością - bo na ogół są nam niedostępne. Większość nawet nie wie o ich istnieniu, albo wątpi w ich istnienie. /Definiując świadomość jako wiedzę, to one są świadomością, zaś nasza ludzka świadomość jest nieświadomością./
```` I nawet, jeśli Umysł ten kreuje wszystko, i można powiedzieć, że nie ma np. kreacji z umysłu człowieka /bo przecież wszystko kreuje ów Umysł/ to jednak jesteśmy składową owego Umysłu i z tej racji także dokonujemy jakiejś składowej tej kreacji.
````Ludzie wraz ze zwierzętami tworzą zbiorowość większą, jednak wstępnie można powiedzieć, iż na co dzień działają głównie na bazie swojej świadomości i dlatego ich działanie opiera się na tym zawężonym przejawie z dużym oderwaniem od większych przejawów. Zwierzęta natomiast mają większy związek z pozaświadomą sferą umysłu i dlatego ich działanie jest lepiej powiązane z informacjami płynącymi ze wspólnej zbiorowej pozaświadomości ludzko-zwierzęcej.
````Na przykład stado szczurów nie jest informowane drogą przekazu świadomego przez człowieka, że za dzień przyjdzie wytruć je gazem. Mimo to informację tę odbierze ze wspólnej pozaświadomości i wyprowadzi się z tego miejsca przed klęską. Takie wydarzenia są znane ludziom z odpowiedniej branży. Podobną zdolność obserwowano u kotów, które by uniknąć niebezpieczeństwa przed czasem wyprowadzały się z miejsca swojego pobytu.
```` Mimo tej możliwości, zwierzęta jednak nie mają obecnie dostępu do tych wyższych sfer umysłowych, do których dostęp ma człowiek. Rozwijając się jednak śladami życia wypracowanymi dużo wcześniej przez swoich poprzedników, jak np. obecnego człowieka, którego duch wówczas przechodził etap zwierzęcy, dzisiejsze zwierzęta są znacznie dalej posunięte w rozwoju, niż zwierzęta dawnych epok ziemskich. Podobnie jak człowiek rozwijając się obecnie śladami życia tych dawnych ludzi, którzy dzisiaj są aniołami, gdy stanie się aniołem, to przewyższać będzie w swoim rozwoju obecny anielski poziom. Owe „niezliczone tysiące Aniołów” (Żyd. 12:22, BG)
````Umysł ludzki ma swoje pożyteczne strony. Podobnie jak przestrzeń i działanie czynników zwanych czasem. Są to jednak ograniczenia.
````Skoro zaś umysł jest tym, co trzyma człowieka w subiektywności i w głupocie (gdyż zazwyczaj zamyka dostęp informacjom, które nie pasują do tego, co już posiadł) , to jak można wierzyć czy myśleć, że objawienia na nim oparte wyzwolą z tej głupoty? Mogą najwyżej przynieść doraźną pomoc w ramach stałego ogólnego ograniczenia.
````Dostojnicy niektórych religii głoszą pogląd, że naukę ich religii nie dlatego należy przyjąć, że ktoś przekona do niej intelektualnie, ale dlatego iż została ona ... objawiona.
````Jest to nic innego jak odrzucenie inteligencji na rzecz objawienia, a więc na rzecz umysłu. Cóż, są to starania, by nadal fanatyczne dogmaty swoje istnienie opierały na fundamentach głupoty ludzkiej.
````Prędzej czy później te fundamenty – które i tak już kruszeją – upadną, więc przy szukaniu takiego oparcia takie religie długo nie potrwają. Nie warto zatem stać na takich fundamentach. Tym bardziej, że liczne wyznania mogą oprzeć się nie na subiektywnych objawieniach, ale na inteligencji i na obiektywnych prawdach wspólnych nawet wszystkim objawieniom.
````(Choć z drugiej strony wielu ludzi ma skłonność do przyjmowania tego, co sprawia wrażenie czegoś magicznego, nieziemskiego, a co pozwala im oderwać się od codzienności. Jest to skłonność umysłu bardzo istotna, gdyż choć powoduje, iż człowiek łatwo może być zwodzony poprzez oprawę treści, to jednak pozwala mu wyjść poza stereotypy i poszerzyć swoją wiedzę. Niestety zbytnie przywiązanie do przyjętych dogmatów zamyka umysł, choć cecha, która spowodowała przyjęcie tych dogmatów miała na celu otwieranie umysłu.)
````Nie należy szukać podziałów umysłowych. Należy szukać wspólnej mądrości.
````Oczywiście jest to trudne, gdyż ludzie są bardziej przywiązani do swego umysłu niż do inteligencji. Szukają więc akceptacji i poparcia swojego subiektywnego światopoglądu, a gdy je znajdują, to mogą trwać w głupim poczuciu własnej wysokiej wartości. Zjawisko to opisałem w innym miejscu.
````Bardzo niewielu jest ludzi, którzy mogą się wznieść ponad umysł. Ci zaś, którzy mają na tyle rozwiniętą inteligencję, aby tego dokonać ... mogą zostać pokonani przez ... objawienia. Objawienia zatem nie są tym, co niesie wyzwolenie, i czy ktoś słyszał, aby kogoś wyzwoliły? Przeciwnie, objawienia zawsze dodatkowo narzucają ludziom zależność od określonej subiektywności. Jeśli wyzwalają to z jednej lub kilku rzeczy, aby bardziej uzależnić od innych: wolność od czegoś, w zamian za zależność od czegoś innego. (Nauka płynąca z niektórych objawień może dotyczyć chwili czy jakiejś epoki, zaś przyjęta na stałe stanie się przeszkodą.) Można się dopatrzyć w objawieniach wielu dobrych stron. Widać to też nie tylko na przykładzie szczurów, bo i wiele innych zwierząt w niezrozumiały ludziom sposób „przewiduje” katastrofy lub wie coś, o czym w normalny sposób nie powinna wiedzieć. Jednak już niewielkie korzystanie z inteligencji, nawet przy dzisiejszej - większej - zależności od umysłu, doprowadziło człowieka daleko dalej w porównaniu ze zwierzętami. (Szczury po doznaniu określonego jednokrotnego objawienia, by uciekać i opuścić miejsce zagrożenia, nie powinny trzymać się stale tego objawienia, gdyż wtedy uciekałyby bez przerwy i nigdy nie zaznałyby spokoju.)
````Inteligencja powinna wkraczać wszędzie, gdzie niesie ją jej rozwój. Włącznie z ulepszaniem genów człowieka, które jak wiadomo nie są jeszcze doskonałe i oczekują, by zostać poprawionymi przez inteligencję. (O ile będzie ku temu już odpowiednia wiedza, a nie taka, która będzie mniemać, że coś naprawia, gdy tak naprawdę uczyni spustoszenie.) Oczywiście umysł się temu przeciwstawia, tak jak robił to przed wiekami. „Boi się” utraty swojej władzy nad inteligencją i nad człowiekiem. Ten lęk to nic innego jak siła bezwładności.
````Gdy ludzie słyszą o osobach, które osiągnęły wyzwolenie z ograniczoności, mogą tylko przyjąć to lub odrzucić, a każda z tych postaw nie będzie wiedzą, ani inteligencją. Wiedza bowiem potwierdza, a inteligencja bada. Odrzuca zaś umysł będący niewolnikiem ego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:57, 03 Sty 2016    Temat postu: ŚWIADOMOŚĆ

JJW111000999

````````````````ŚWIADOMOŚĆ

````Napisałem wyżej o ludziach, iż wstępnie można powiedzieć, iż na co dzień działają głównie na bazie swojej świadomości (która najczęściej jest zamknięta w zbiorze określonych programów obyczajowych lub religijnych niekoniecznie obiektywnie słusznych – jednak w owej świadomości nie ma świadomości tego; przykładem czego jest wiele kobiet w określonych kręgach kulturowych nie tylko godzących się na ograniczenia, ale nawet walczących o to, aby kobiety były bardziej ograniczane w życiu od mężczyzn; w określonych kwestiach – programach dotyczy to wszystkich krajów i narodów, gdzie te same zachowania widziane u mężczyzn są powodem do chluby, zaś widziane u kobiet odbierane są jako hańba) i dlatego ich działanie opiera się na tym zawężonym przejawie z dużym oderwaniem od większych przejawów.
````Pragnę zwrócić uwagę, że najbardziej istotnym słowem w tym kontekście jest określenie przejaw, a nie świadomość.
````Świadomość taka odgrywa zatem tutaj jedynie rolę jednego z przejawów. Jest bardziej przejawem świadomości (raczej przejawem programu), niż świadomością. Choć słusznie można też stwierdzić, że jest to jedynie przejaw postrzegania wymysłu ludzkiego umysłu i wprowadzanie go do rzeczywistości. Jest to bardziej śnienie zatem, niż świadomość czy przejaw świadomości. Bowiem przy pierwszym przejawie świadomości (prawdziwej) pojawi się budzenie ze snu.
```` Istnieją zatem przejawy świadome i nieświadome. Istnieją przejawy śnienia umysłu. I nie tylko śnienia w czasie snu. Mnóstwo ludzi śni chodząc i działając. Śnią swoje wierzenia i swoje poglądy.
```` I tak oto doszliśmy do tego, że określenie „baza świadomości” ludzkiej [/b] zamieniliśmy na zwrot: przejaw śnienia.
````Przejaw ten także podlega jakimś przejawom. Przez co, choć jest z jednej strony zawężonym przejawem, to inaczej jako przejaw jest czymś tak olbrzymim, że mało kto sobie zdaje z tego sprawę. Kto zaś wie o tym, to i tak nie jest w stanie go ogarnąć w sposób świadomy.
````Ludzie bowiem w krótkotrwałym działaniu, w danej chwili, najczęściej dokonują świadomego wyboru, ale nie zdają sobie sprawy z tego, że zazwyczaj jest on w określonym stopniu składową zbioru wcześniejszych, długofalowych wyborów często pozaświadomych – mogących pochodzić z różnych źródeł zewnętrznych, szerszych od świadomego umysłu człowieka, często też źródeł wzajemnie sobie sprzecznych – a także tych, które wcześniej były świadome i wydawałoby się, że nie mają żadnego związku z obecnym wyborem, a jednak które teraz leżąc już poza świadomością i tak wpływają na jej decyzje. W taki sposób, że ona tego nie postrzega. Działa więc jakby śniła.
```` (Także to co postrzegamy jako swój świadomy wybór może być jedynie naszą interpretacją wyboru, zaś prawdziwych przyczyn wyboru możemy świadomie nawet nie domyślać się!)
````Przejawy którym podlega człowiek, wytyczają jego działanie i życie. Także jego stany uczuć, emocji, oraz stany mentalne – postrzegane jako świadomość. Do przejawów tych należy wiele sił. Siły genetyczne, środowiskowe, społeczne, socjalne itd. Nie są one mniej ważne od tego przejawu, który nazywany bywa świadomością człowieka.
````Póki świadomość jest tylko przejawem czegoś, to człowiek podlega innym przejawom. Dopiero pełne rozwinięcie świadomości, czyli gdy świadomość przestanie być przejawem czegoś, dopiero to uczyni człowieka zdolnym, by nie panowały nad nim inne przejawy, oprócz przejawu świadomości. Póki człowiek nie ma pełnej świadomości musi być kierowany przejawami świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Dusza - wiele znaczeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island