Jedność

andre

"Bo jeśli prowadzi, to z dnia na dzień czyni cię lepszym. Czy tak z Tobą jest?
Jeśli inna czyni doskonałym Twojego bliźniego, to także się ciesz."
Co to jest lepszym?
Doskonałym , ho ho.

Ja widzę błąd na samym początku.
Bóg i to jeszcze taki a nie inny (przecież biblia o tym mówi).
A dlaczego nie Źródło o innych cechach?
A dlaczego nie Wszechświadomość, którą i my jesteśmy?

I jesteśmy w innym punkcie na samym starcie.
To się nazywa manipulacją (bez obrazy).

Jerzy Karma

JJW111000914

@andre

Ja wiem, co dla mnie znaczy być lepszym dla innych.
I wiem, że wielu ludzi to wie.
Przyjdzie z pewnością taki czas, że i Ty dla siebie dowiesz się tego.

I oczywiście bycie lepszym oznacza przejawianie doskonałego działania.
Im częściej to czynimy, tym lepsi się stajemy.

Wspominasz, że widzisz jakiś błąd, lecz nie wyraziłeś jasno jaki.
I nie wykazałeś błędu.

Jeśli chodzi o Biblię to jest to zlepek ksiąg wielu autorów.
Polecam Ci Przypomnienie

Jeśli jesteś Wszechświadomością, to korzystaj z tego.
Nie miej problemów.

Z wszechświadomością jest jak z bogactwem.
Można być bogaczem, ale co z tego, gdy utracisz dostęp do swojego bogactwa?
Jesteś zatem i … nie jesteś …
W końcu bądź – stań się.
Czy wystarczy, że bogacz strzeli palcami?
Zależy gdzie i kiedy …

Bóg jest Źródłem, lecz czy Ty nim jesteś?
Stwórz własny wszechświat.
Nie możesz?
To nie jesteś Źródłem, choć źródłem tak.

A cechy Źródła?
Są stałe jak prawa matematyki i geometrii. I wieczne jak one.
Piękne jak harmonia.
I doskonałe. Niezmienne.
W nas się przejawiają.
I w całym świecie je się spotyka.
W nich żyjemy, obracamy się i poruszamy.
I dzięki nim.
To poprzez nie Bóg w nas je objawiając siebie w nas objawił.
A jednak nie jesteśmy zniewoleni Bogiem.
Oto sztuka i dzieło.
Wolność mając, możemy nawet o Nim zapomnieć.
Wówczas jednak oddalamy się od Jego cech.
One zaś są życiem.
Pięknem i szczęściem.
Oddalając się odchodzimy od dobra.
Każdy jednak może też powrócić do Boga.
O ile nie stał się przeciwnikiem doskonałości.
Formą zdegenerowaną i upadłą zupełnie.
Nieodwracalnie, czyli bytem bez życia bożego.
Czymś umarłym.
Co zniknie w końcu, bo istnieć nie może bez reguł istnienia.

Jerzy Karma