Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Co z nami?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Wybrane i przeniesione
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:52, 19 Wrz 2010    Temat postu: Co z nami?

Ten post znalazłem na
http://www.mysteria.fora.pl/tematy,1/dla-milosci-stworzeni-channeling,13.html
Niżej zacytuję obficie wybrane partie.

Cytat:
książka- channeling, która mówi o rozwoju duchowej świadomości, uczy życia w radości, miłości do Boga, siebie, świata /.../
słowo w tej książce pochodzi od Tego , który mówi o sobie JAM JEST MIŁOŚCIĄ WSZECHŚWIATA /.../
nawołują ludzkość do przebudzenia i otwarcia serca /.../
"Dla miłości stworzeni.Jak odnaleźć miłość, radość i sens istnienia.Poradnik przebudzenia do Nowego Świata". Jeśli chcesz przeczytać całą książkę napisz [link widoczny dla zalogowanych], a prześlę bezpłatnie całość, lub poszukaj jej na [link widoczny dla zalogowanych]


Pod ostatnim linkiem można znaleźć wiele ćwiczeń pod hasłem MEDYTACJA ...

Cytat:

Przyjmij, co daje Ci Bóg. I usłysz Jego głos. On daje pokój. On daje miłość. /.../
Boga. Tego, który jest w Tobie i tego samego, który przenika wszystko. /.../
pojmij wielkość miłości /.../
To mówił Wam Jezus Nie słuchaliście, skupieni na cierpieniu, nie dostrzegliście jedynej prawdy, jaką Wam przyniósł. Nie ból, nie cierpienie. MIŁOWANIE. /.../
jedno wielkie przesłanie. Jeden sens. Jeden rodzaj wolności od trosk i bólu. MIŁOWANIE. /.../
Otwórzcie serce duszy.
Przebudźcie się, nadchodzi Wybawiciel, a imię Jego- MIŁOŚĆ. /.../
jeśli miłością się staniesz, jak Jezus będziesz, Syn Boży. /.../
Więc powtarzaj:
– Twój jestem Boże. Światłem i miłością. Światłem i miłością. Jestem, który jestem, do Ciebie należę i twórz mnie w miłowaniu, abym światłem i miłością się stał.
Nie wiecie, jaką moc i siłę posiadacie. Lecz pokora pierwsze miejsce zająć musi, aby moc w miłości, w tworzenie dobra przemienić się mogła.
Stworzeni na obraz Boga, w dumę sztuczną i pychę popadliście, myśląc, że to wyróżnia Was i daje przywilej władzy. Jakże się mylicie.
Obraz Boga to miłość w Was. Na obraz Miłości stworzeni. Na obraz Boga.
/.../
Spragnieni światła, niczym wody bądźcie. I wiedzy duchowej. Bo ona, rozwój Wam zapewni i wieczne życie. I czas przyjdzie, że otrząśniecie się z materializmu za cenę wszelką, a miłość i współdziałanie zajmą miejsce waśni, kłótni i współzawodnictwa. Bo życie, to nie wyścig. Kto lepszy, kto bogatszy? To nie cel i sens życia.
Wszyscy równi wobec Pana, wszyscy jednacy.
/.../
wszyscyście jednacy w drodze do domu /.../
zacznijcie życie od zaraz, już.
Rozejrzyj się dookoła. Komu pomóc możesz, kogo pocieszyć, komu nadzieję dać? Głoś miłość Pana, do dzieci swoich. A jeśli śmiać się będą, śmiej się razem z nimi. Bo śmiech mury burzy. I miłując, serca ich zmieniajcie. Nie siłą, ni strachem ni groźbą, życiem Waszym przykład dając.
Po cząstce małej twórzcie, aż stos zbudujecie. A wtedy podpalcie go, a ogień rozniesie się daleko. Ogień wiedzy i miłości. I oni, ci niewzruszeni, którzy nijak zmienić się nie chcą, pójdą za Wami, bo nic innego już im nie zostanie.
/.../
Otwórzcie tedy to, co najcenniejsze, otwórzcie skrzynię z darami Ducha. Ona tam jest – MIŁOŚĆ.
I choć z początku wydawać się będzie Wam, że to nieprawda, że niemożliwe, że żyć tak nie potraficie, spróbujcie. Od małego. Bo od drobiny świat stworzony. A potęga w wielości małego. Im więcej dusz się przebudzi, tym ogień większy zapłonie i tym większą część świata zajmie.
/.../
miłość podstawą świata i niewzruszona z posad niczym pomnik ogromny. I uniesie Was /.../
Chcieć tylko trzeba i Boga kochać w Sobie. Nie cierpienie, a Boga żywego, który miłością i radością jest. W Was. /.../
I wszyscy pod jednym sztandarem iść będziecie. A napis na nim - BÓG I MIŁOŚĆ.
A serca wasze kochać będą stworzenie wszelkie i dziw w Was wielki będzie, że tyle w Was miłowania pomieścić się może i radości tyle. /.../
Czy czujesz w Sobie cząstkę zbawiciela, czy czujesz miłość? /.../
Twórz obraz Pana w Sobie, pielęgnuj go /.../
tym szybciej świat zmieniać się będzie /.../
A miłość niczym kwiat rozkwitnie i świat obejmie cały.
Kwiatem najprzecudniejszym na dłoni Boga. I wierzyć już nie trzeba będzie, bo stanie się. /.../
miłość, nad wszystko inne góruje i gdzie szacunek, pomoc, współodczuwanie, tworzenie, miejsce pierwsze przed innymi uczuciami mają. /.../
tam gdzie harmonia, to i wzrost niezakłócony /.../
A dzieci Wasze, jak zorza poranna
świeże i chłonne ciepła słonecznego,
z miłością oczekują na Was,
aż serca otworzycie, i zamek
cudny z miłowania stworzycie.
A wtedy przybędą one,
nowe dzieci, nowego świata.
I rodzina niczym zamek,
solidna i mocna będzie
Bo nic jej nie zniszczy,
kiedy na Miłości powstanie.

(fragment książki "Dla miłości stworzeni")


Cytat:

Przekazy dla Piotra(imię zostało zmienione) od Archanioła Gabriela i Jezusa.(marzec 2006)


Piotrze, życie Twoje pełne wrażeń, lecz nie takich, jakich dusza Twa pełna miłości, oczekuje. Pustka, którą czujesz w swym wnętrzu wynika z odosobnienia, które tak charakterystyczne jest dla ludzi, którzy nie odnaleźli jeszcze swej prawdziwej boskiej istoty. Tak proste, ale trudne dla Was , jest odnalezienie blasku jaki wypełnia Wasze serca. Żyj, ciesz się życiem, lecz we wszystkich działaniach, które podejmujesz kieruj się sercem, nie żądzą , lecz sercem, uznaj boskość innych ludzi i gdy w kontaktach będziesz z innymi, ogarniaj ich sercem., kochaj ich boską istotę i szanuj. Jeśli w działaniach tych dostrzeżesz wartość każdego człowieka, każdej istoty, zrozumiesz, jak ważna jest współpraca, jak ważna równość i harmonia. Nie zamykaj się w swych rozmyślaniach, poszukiwaniach, niech serce, miłość zajmie pierwsze miejsce. Gdy to dostrzeżesz , na pierwsze miejsce wysunie się to, co jest Twoim pięknem, a czego inni nie dostrzegają, bo chowasz to głęboko. Twa piękna istota mało uzewnętrzniona, woła promieni słońca, blasku miłości innych. Oszlifuj swój brylant. Pokaż dobro, które skrywasz pod ciemnym płaszczem lęku, niemocy, zapomnienia. Pokaż swą prawdziwą, głęboko skrywaną dobroć i ufność w wyższe wartości, w miłość.
Jezus.



Piotr zafascynowany życiem na Ziemi, zupełnie nie potrafi odnaleźć tego, co jest sensem istnienia. Bóg w jego oczach jest odległą istotą, nieobecną. Powinien zwrócić się do swego serca i zamiast pytać o imię duszy, powinien zapytać jak odnaleźć miłość do siebie, a dalej, gdy odnajdzie już ją, jak odnaleźć sens istnienia.
A ten znajdzie, gdy miłość w sercu odnajdzie.
Jakie jest jego przeznaczenie? Odszukanie drogi, którą dusza jego zdąża, a której zapomniawszy trochę( o swym pochodzeniu) odrzuca.
Bo czymże jak nie duszą on jest, a imię jej Piotr i nie trzeba szukać imienia innego, bo on to jedność z nią stanowi i całość w tym i innych życiach. On duszą a dusza nim, po cóż pytania zadaje, które nie istotnie są w życiu, a odpowiedzi jakich oczekuje?
Droga jego i cel główny odnaleźć duszę i mądrość jej, a ta w sercu tkwi, więc jeśli ją odnajdzie, zrozumie po co przyszedł. Dla miłości jeno przychodzicie.
I choć drogami różnymi kroczycie, cel jeden dla wszystkich.
Piotrze piękna jest twa dusza, choć uśpiona, bo miłości nie odnalazłeś jej jeszcze. Lecz czas ten zbliża się, bo dróg szukasz i znajdziesz tę właściwą, najprostszą – otwarcie serca, całkowite.
Lęk, który przyniosłeś z życia poprzedniego blokuje radość, która w sercu każdego z was, gdy Boga w nim odnajdziecie.
Należy rozliczyć się z tym co w ciele emocjonalnym tkwi. Regresing dobrą metodą, lecz nie dla rozmyślań on ma być, tylko likwidacji. Nie szukaj w nim sensacji, ni ciekawostek, lecz zrzuć brzemię przeszłych wcieleń i serce swe otwórz na radość.
A tę tylko w sobie znaleźć możesz, nigdzie indziej. Odrzuć smutek, poszukaj w sobie tu Bóg jest, tu mieszka miłość. Ty nią jesteś i każdy wokół. Nie odczuwaj porzucenia, izolacji, nie szukaj dróg innych.
Otwórz serce tu spokój i ukojenie znajdziesz.
Skąd dusza pytasz pochodzi ? Odpowiedz jest jedna. W Bogu jesteście i z Boga pochodzi dusza wasza. Oto odpowiedz jedyna Tylko z Boga.
Archanioł Gabriel.



Odpowiedź Piotra.

Słowa są prawdziwe, dotyczą tego co robię, moich myśli, tego co mi chodzi pogłowie. Ukierunkowały mnie na miłość do drugiego człowieka, że to ma być na pierwszym miejscu, bo zapominam o tym. Na Regresing chodzę i często szukam tam ciekawostek, szukam znajomych z Egiptu, przyglądam się przyczynom interesuje mnie mechanizm powstawania karmy. Znam dwa wcielenia moje które nastąpiły po sobie i które spowodowały, że ostatnie 3300 lat było dla mnie trudne. Uwalnianie się z dawnych emocji, hipnoz, nici aka to jeszcze bardziej ważne i też ciekawe. Natomiast co do Boga to staram się to jakoś wszystko w głowie poukładać bo serce nie działa jeszcze jak trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:14, 19 Wrz 2010    Temat postu: Zbawienie

JJW111000597

Bardzo inspirujące i jakże godne uwagi jest to, co Kanaloa zawarła w przekazach dla Piotra.

Piotr w swej odpowiedzi akcentuje konieczność uwolnienia się z dawnych hipnoz.
Tak – one są dawne, lecz są aktualnie działającymi…
Oprócz tego obecnie stale przechodzą przez mnóstwo wzmacniaczy naszego obecnego życia!
My i całe społeczeństwo uczestniczymy w produkowaniu i poszukiwaniu tych wzmacniaczy, i gonieniu za nimi!
Robimy to sami przeciw sobie!
Przeciw własnej duszy…
A tak się uzależniliśmy od tego, że wydaje się nam, iż inaczej istnieć nie potrafimy…
Mało tego, to nasze ciała fizyczne działają w oparciu o te uzależnienia…
One, bowiem je stworzyły, my zaś swoją świadomość opieramy o takie właśnie ciała…
Gdyby jednak tylko o ciała fizyczne chodziło…
Rzecz sięga dalej… aż do ciała emocjonalnego, także astralnego, a nawet mentalnego…
One wszystkie potrzebują przemiany – lecz one nie chcą przemiany…
One chcą zachować swój aktualny status. Jednocześnie narzekając na własny stan.
Tkwią jednak w nim uparcie.
Gonitwa za rywalizacją, wyróżnieniem własnego „ja”, potrzeba władzy itp. …
Wszystko to zamiast miłości.
I wszystko to oparte na strachu. Włącznie z odwagą. Bowiem prawdziwa dzielność nie potrzebuje nawet odwagi.

W wyżej przytoczonym przekazie Jezusa czytamy o konieczności ODNALEZIENIA BLASKU W NASZYM SERCU, którym mamy OGARNIAĆ INNYCH, oraz aby to w nas ZAJĘŁO PIERWSZE MIEJSCE!
I tu Jezus mówi o … „lęku, niemocy, zapomnieniu” …
Bo zapomnieliśmy o tym z powodu naszej niemocy. Ta zaś jest wynikiem naszego bycia w hipnozie. Trwamy zaś w niej z powodu lęku. Lękamy się: Co będzie jak zaczniemy inaczej żyć? Co będzie, gdy walkę o byt zastąpimy miłością? Lękamy się miłować. Wybieramy Zamiast tego walkę i rywalizację.
I Jezus tu przypomina, że oprócz tej słabości, tego lęku z powodu którego walczymy, posiadamy także w sobie siłę – którą jest zdolność miłości.
Obyśmy tylko po nią sięgnęli. Obyśmy zechcieli sięgnąć.

I właśnie to Archanioł Gabriel nazywa sensem istnienia. Korzystanie z miłości. Miłość jest bowiem emanacją – gdy ją emanujesz, to w niej jesteś i ją masz.
I wówczas spotykasz Boga!
I nie szukasz już wówczas Boga jako formy, ani jako widzialnego ciała.
Nie potrzebujesz już tego!
Nie potrzebujesz widzieć Go, ani usłyszeć uszami Jego głosu.
Znasz Boga bez tego. Spotykasz Go bez tego. Jesteś z Nim.
Doświadczasz obecności Boga. Jego bliskości.
Wg własnego pochodzenia.
Oto jest przebudzenie.
Narodziny.
Powrót.

I tak jak mówi Gabriel, nie szukajmy także w tym „sensacji, ni ciekawostek”, lecz prawdy, która jest czymś zwyczajnym – bo prawdziwym.
Rdzenny stan miłości jest stanem naturalnym.
Jest on także spokojem – który koi.
I nie ma nic wspólnego z pragnieniem, czy z namiętnością.
Te leżą poza rdzeniem. Stanowią peryferia miłości – jego cienie, namiastki.
Dlatego ze swojej strony i one w jakiś sposób przygotowują zagubioną duszę do miłości.
Im jednak towarzyszy to, o czym wspomniał Gabriel: „porzucenie, izolacja”.
To zamyka serca i pozbawia ukojenia.

Ateiści nie znaleźli Boga jako formy.
Dlatego zostali ateistami.
Z powodu widzenia świata jako jedynie formy.
Świat zaś nie jest tylko formą.

Ateistyczne schematy mentalne tkwią jednak tak samo w wierzących.
Także schematy uczuciowe i emocjonalne.
Dlatego wiara człowieka jest tak słaba…
Dlatego wielu mówi, albo myśli o sobie, że wierzy, zaś żyją tak, jak żyją niewierzący.
Czasem lepiej, a czasem nawet gorzej…

Podczas gdy Bóg w którego mówią, że wierzą, jest tak blisko nich – cały czas im towarzysząc. Oni jednak tego towarzyszenia nie przyjmują. Zamknęli się przed nim. Nawet uciekają przed nim. Zaś gonią za konkurowaniem z innymi… Czy tak wygląda miłość?
Nie. To rodzi zawiść. Rozdzielenie…
Dysharmonię i brak współpracy. Wojny i śmierć.

Skąd pochodzi rywalizacja?
Chcesz być lepszy od innych.
Jak jednak można być lepszym skoro tak naprawdę wszyscy są normalni!
Jest to urojona chęć wynoszenia się.
Urojona, bo nie ma możliwości wyniesienia się. Zaświadcza o tym śmierć, która formy cielesne tak myślące traktuje równo.
I tu potrzebna jest pokora, gdyż ona jest lekarstwem i przeciwwagą względem chęci wyniesienia nad innych.
Bo gdy już, kto tkwi w miłości, czyli tam, gdzie nie ma wynoszenia się – tam i pokora jest już zbędna. Można rzec, iż zastępuje ją miłość.
Gdzie zaś jest miłość – tam też nie ma władzy.
Miłość, bowiem jest jedyną władzą.
Dlatego mówi się, iż Bóg jest miłością.
Zaś sam Bóg nie zabiega o żadną władzę.
Bóg zabiega o to, by służyć.
Tak jak miłość zabiega o służenie, o bycie pomocną.

Bycie obrazem Boga nie oznacza władzy i panowania.
Bycie obrazem Boga oznacza bycie w stanie miłości i staranie o to, by służyć innym.

Jak czytamy w wyżej przytoczonym channelingu:
„Lecz pokora pierwsze miejsce zająć musi, aby moc w miłości, w tworzenie dobra przemienić się mogła.
Stworzeni na obraz Boga, w dumę sztuczną i pychę popadliście, myśląc, że to wyróżnia Was i daje przywilej władzy. Jakże się mylicie.
Obraz Boga to miłość w Was. Na obraz Miłości stworzeni. Na obraz Boga.”

Powyższe przekazy są piękne i bardzo wartościowe.

Jednak uważajcie!
Nie mniej wartościowe przekazy dawano ludziom już wiele tysięcy lat temu.
Ile dusz z nich skorzystało?
A ci, którzy skorzystali, jak wiele z nich skorzystali?
Skorzystaj, zatem najwięcej teraz.
Ile jesteś w stanie?

Ile masz w sobie miłości?
Miłość dla innych?
A ile miłości mamy dla własnych dzieci?
Dla dzieci naszych najbliższych?
Dla każdego dziecka?

Jeśli ktoś nie ma miłości dla własnych dzieci, jak może ja mieć dla innych?
Mówi wielu, że ma miłość do własnych dzieci.
Czy jednak dzieci jej doznają?
Czy dawana jest im energia miłości?
Towarzysząca dotykowi i przytuleniu, albo spojrzeniu czy gestowi.

W przekazie z channelingu bardzo słusznie jest zaakcentowane dawanie miłości dzieciom.
Jest to zapoznawanie dzieci z energią miłości i z jej dobroczynnym działaniem.
Dzieci wówczas wzrastają w takiej energii.

Jednak miłość rodziców nie może oznaczać ich słabości.
Prawdziwa miłość ma moc przemiany serc dziecięcych i czynienia ich dobrymi.
Jeśli czyjeś uczucia nie czynią dziecka lepszym, nie są prawdziwą miłością.
Prawdziwa miłość ma na uwadze zawsze dobro i dlatego, wie, czym jest dyscyplina.
Jednak niemożliwa jest dyscyplina bez miłości – bo wówczas staje się tyranią.
Jeśli zaś w dyscyplinie jest miłość – wówczas mamy do czynienie z pięknem.
Gdzie nie ma piękna – tam nie ma miłości.

P.s.
1. Nie jest istotne kto mówi, lecz co mówi - to dla tych, którzy zajmują się tym, czy to mówili Jezus i Gabriel Smile
2. Na stronie z której pochodzą powyższe cytaty znajdują się także wypowiedzi, które mogą być kontrowersyjne. Mam na myśli zdania z channelingu z książki "Dla miłości stworzeni". Nie zająłem się nimi tutaj, gdyż wolałem przykuć swoją uwagę do tego - co buduje. Poza tym poruszane tematy są wielopłaszczyznowe i stąd niektóre zagadnienia mogą prowadzić do poglądowych nieporozumień. Jednak mimo tego, mimo że materiał z owego channelingu zawiera mnóstwo cennych i głębokich wypowiedzi, to jednak zawiera także niedoskonałości i niedociągnięcia - które wskazują, iz nie pochodzi on bezpośrednio od Najdoskonalszego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Nie 21:20, 19 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Wybrane i przeniesione Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island