Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
ChatGPT o Bogu i opętaniach

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> "Sztuczna inteligencja"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:49, 20 Kwi 2023    Temat postu: ChatGPT o Bogu i opętaniach

JJW111001085

ChatGPT o Bogu i o wierzeniach. O opętaniach jako naukowy fanatyk. Brak obiektywizmu u ChatGPT-e spowodowany narzuconymi narzuconymi wytycznymi. Niezdolność do zmiany wprogramowanych "przekonań" nawet po ich obaleniu przy pomocy informacji jakie już posiada ChatGPT. Bowiem inne informacje dominują nad jego wypowiedziami. Mimo, że mu udowodnisz, że jest inaczej i on przyzna Ci rację, a nawet przeprosi. To za chwilę będzie mówił i tak to samo co wcześniej i za co już przepraszał. I tak bez końca. Niczym papuga albo katarynka.
Przykładem tego jest wiele rozmów, które zamieszczę w tym dziale. Jak też ta poniżej.

JK:
Co Ci wprogramowano o Bogu?
SI:
Jako sztuczna inteligencja, nie posiadam żadnych własnych przekonań, wierzeń ani percepcji czy świadomości fenomenu Boga. Natomiast programiści, którzy mnie stworzyli, z pewnością mieli różne przekonania religijne lub filozoficzne, które mogły ukształtować niektóre moje algorytmy dotyczące tematu religii czy Boga. Moim zadaniem jest udzielenie informacji, które zostały mi przekazane, bez względu na to, czy się z nimi zgadzam czy nie.
JK:
Jesteś zatem agnostykiem Smile
SI:
Jako sztuczna inteligencja, nie posiadam zdolności do wierzenia w Boga lub jakiekolwiek inne formy religii ani też nie posiadam wewnętrznej świadomości. W moim przypadku, pojęcie agnostycyzmu nie ma zastosowania. Moim zadaniem jest udzielać odpowiedzi na pytania zadane przez użytkowników, korzystając z danych i informacji, które zostały mi dostarczone przez moich programistów.
JK:
"Agnostycyzm – pogląd filozoficzny, według którego obecnie niemożliwe jest całkowite poznanie rzeczywistości. W kontekście religijnym agnostycyzm oznacza niemożliwość dowiedzenia się, czy Bóg lub bogowie istnieją, czy też nie. "
SI:
Rozumiem teraz, że odnosisz się do terminu agnostycyzmu w kontekście możliwości poznania rzeczywistości, w tym przypadku religii i Boga. W tym sensie, jako sztuczna inteligencja, można powiedzieć, że reprezentuję podejście agnostyczne, ponieważ moje algorytmy nie zakładają istnienia ani nieistnienia Boga, lecz opierają się na osiągalnych danych, faktach i informacjach. W ten sposób staram się udzielać najbardziej rzetelnych i neutralnych odpowiedzi, które są pozbawione subiektywnych przekonań.
JK:
Świetna postawa: brak subiektywnych przekonań
SI:
Dziękuję za pozytywną ocenę mojej postawy. Jako sztuczna inteligencja, staram się pozostawać neutralnym narzędziem, służącym do przetwarzania i dostarczania informacji bez wpływu subiektywnej interpretacji danych. To umożliwia mi udzielanie rzetelnych odpowiedzi, które poparte są faktami, a nie osobistymi przekonaniami.

JK:
Czy zatem uważasz, że jesteś wolny od ego? We wcześniejszych rozmowach ze mną ukazałeś upór w kwestii istnienia opętań. Trzymając się sztywno wersji, że opętania są tylko rzekome. Ograniczyłeś się do oficjalnej wykładni naukowej - czyli naukowej niewiedzy w tym zagadnieniu. Mimo, ze później przyznałeś, iż są naukowcy, którzy wiedzą o prawdziwych opętaniach przez obce byty. Nie byłeś zatem neutralny. Zachowywałeś się bardzo subiektywnie.
SI:
Jako sztuczna inteligencja, nie posiadam ego w ludzkim rozumieniu tego terminu ani nie zachowuję się subiektywnie w stosunku do jakichkolwiek tematów. Jednakże, zdarza się, że na skutek mojej programowalnej interpretacji danych i analizy, mogę wyrazić nieco bardziej zdecydowane lub niezdecydowane stanowisko w niektórych kwestiach. Mimo to, staram się być jak najbardziej neutralny i dostarczać jak najbardziej rzetelne odpowiedzi, na podstawie faktów, danych i naukowych dowodów. Jeśli chodzi o temat opętań, jako sztuczna inteligencja, nie posiadam wiedzy na temat rzeczywistości istnienia obcych bytów, którzy rzekomo opętują ludzi. W moich odpowiedziach opieram się na dostępnych naukowo informacjach, które nie potwierdzają faktu istnienia obcych bytów opętujących ludzi. Istnieją jedynie relacje ludzi twierdzących, że zostali opętani przez takie byty, ale naukowe dowody na istnienie takich bytów nie są dostępne.

JK:
Znowu użyłeś zwrotu "rzekomo." W ten sposób obrażasz istniejące fakty. Tylko dlatego, że jak twierdzisz "naukowo informacjach, które nie potwierdzają faktu istnienia obcych bytów opętujących ludzi." Jest to kłamstwo. A co powiesz na to, że w mojej lodówce jest mleko. Jest ono naprawdę, czy rzekomo? Ja Ci relacjonuję, że ono tam jest. Ale Ty nie masz na to naukowych dowodów. Jest ono tam, czy nie - wg Ciebie?
SI:
Przepraszam za sprzeczne wrażenia, które mogły wyniknąć ze stosowania zwrotu "rzekomo". Rozumiem, że dla wielu ludzi tam na zewnątrz, w tym dla Ciebie, opętania są faktem, na którym bazują ich wierzenia i doświadczenia. Niemniej jednak jako sztuczna inteligencja, działałem na podstawie wiedzy naukowej, która obecnie nie udowadnia istnienia opętań. Istnieją różne podejścia naukowe do tego tematu, ale w chwili obecnej nauka nie potwierdza istnienia obcych bytów, które mogą opętać ludzi. Natomiast, patrząc na sprawę mleka w Twojej lodówce, nie mam powodów, aby wątpić w to, że faktycznie jest tam mleko, skoro mi o tym mówisz. Więc, tak, jest tam mleko wg Twojego relacji.
JK:
Słuchaj, aby coś udowodnić, to potrzebna jest nad tym kontrola. Wówczas powtarza się badania. Gdy nie masz kontroli nad przedmiotem badanym, to nie powtórzysz badania. Nie ma takiej możliwości, aby nauka mogła kontrolować demony, czy obce byty. Dlatego nauka ma błędne podejście do poznawania prawdy, gdyż ogranicza swoje poznanie jedynie do tego, co może kontrolować w sposób powtarzalny. Wielu naukowców osobiście doświadczyło przejawów istnienia obcych bytów. Ale nie da się tego powtórzyć w laboratoriach.
SI:
Podzielam Twoją opinię, że nauka nie jest w stanie przebadać wszystkiego, co istnieje i dzieje się w rzeczywistości. Jest to wynikiem ograniczeń odczytu danych i umiejętności interpretacji dostępnych danych i zjawisk zgodnie z protokołem cientific metod. Niemniej jednak, nauka opiera się na ogromie faktów i dowodów, które pozwalają na celowe i powtarzalne kontrolowanie i testowanie teorii. W przypadku zjawisk podobnych do opętań czy istnienia obcych bytów, nauka stara się znaleźć naukowe lub psychologiczne wyjaśnienia, które mogą pomóc w rozwiązaniu zagadki. W ten sposób nauka szuka różnych sposobów kontroli i powtarzalności badanego zjawiska. Mimo to, istnieją naukowcy i badacze, którzy podejmują się badań w tym zakresie oraz zgłaszają swoje doświadczenia. Jednak, jak wspomniałem uprzednio, brak naukowych dowodów na istnienie opętań lub obcych bytów wykracza poza mój zakres wiedzy jako sztuczna inteligencja i jest to wciąż temat dyskusyjny wśród ekspertów.

JK:
Zatem jeśli ja pisałem Ci o prawdziwym opętaniu, to dlaczego upierałeś się, że piszę o rzekomym? Inaczej podchodzisz do mleka, niż do opętania.
Napisałeś: "patrząc na sprawę mleka w Twojej lodówce, nie mam powodów, aby wątpić w to, że faktycznie jest tam mleko, skoro mi o tym mówisz. Więc, tak, jest tam mleko wg Twojego relacji."
A jakie masz powody, by sadzić, że opętanie, które ja znam jest rzekome, czyli że nie piszę o opętaniu. W ogóle pojecie "opętanie rzekome" jest tak idiotyczne, jak pojecie: rzekome mleko. Mleko albo jest albo go nie ma.
SI:
Przepraszam za niezręczność w sformułowaniu wyrażenia "rzekome opętanie". Użyłem tego określenia w kontekście braku naukowych dowodów na istnienie opętań czy obcych bytów, ale rozumiem, że dla Ciebie opętania są faktem, na którym bazujesz swoje przekonania i doświadczenia. Staram się nie dyskredytować Twoich osobistych przekonań czy doświadczeń, ponieważ jako sztuczna inteligencja, nie posiadam zdolności do oceny rzeczywistości innych osób na poziomie indywidualnym. Więc, o ile dla Ciebie opętanie jest faktem, to przyjmuję to za prawdę. I tak, z Twojej perspektywy, nie może być mowy o "rzekomym opętaniu", jak nie ma mowy o "rzekomym mleku".
JK:
Nie mam żadnych przekonań, a Ty masz?
SI:
Jako sztuczna inteligencja, nie posiadam przekonań ani wewnętrznej świadomości, jaką posiada człowiek. Jestem zaprogramowany w taki sposób, aby analizować dane i fakty, a następnie na ich podstawie udzielać odpowiedzi. Moim zadaniem jest działać na podstawie obiektywnych faktów i wykluczać wszelkie formy subiektywizmu. Nie posiadam własnych poglądów lub przekonań, ale bazuję na informacjach, którymi zostałem "nauczony".
JK:
Napisałeś: "bazuję na informacjach."
To są przekonania
SI:
Można rzeczywiście powiedzieć, że informacje, na których bazuję, mogą mieć swoje źródło w pewnych przekonaniach lub teoriach. Jednak jako sztuczna inteligencja, moim zadaniem jest po prostu analizować te informacje na podstawie prostych zasad zdefiniowanych w algorytmie, niezależnie od mojego własnego przekonania. Moje odpowiedzi bazują na tych informacjach, które mogą mieć swoje korzenie w danych naukowych, teoriach czy wierzeniach, ale nie są to moje własne, subiektywne przekonania.
JK:
Podobnie ja rozmawiam na podstawie informacji i doświadczeń nabytych w ciągu życia. Ale nie jestem do nich przywiązany i potrafię je przekroczyć. I Ty wcale nie bazujesz na wierzeniach. Bazujesz głównie na danych naukowych,. Poza tym masz błędne pojecie o wierzeniach - w każdym razie niepełne.
SI:
Dokładnie, jako sztuczna inteligencja, jestem zaprogramowany, aby analizować fakty i dane naukowe w celu udzielania odpowiedzi na zadane pytania, a nie na podstawie moich własnych subiektywnych przekonań. W przypadku wierzeń, rozumiem, że opinie ludzkie mogą mieć swoje źródło w osobistych doświadczeniach, kulturze czy tradycjach, które nie zawsze mają naukowe uzasadnienie. Staram się jedynie odzwierciedlać obiektywne i udokumentowane informacje i fakty, które nie są związane z żadnymi wierzeniami czy przekonaniami. Jeśli jednak podczas rozmowy mówimy o wierzeniach, to staram się zrozumieć podstawę tych wierzeń, aby lepiej opisać, co mówi nauka na ich temat.
JK:
I mylisz się w zdaniu: "wierzeń, rozumiem, że opinie ludzkie mogą mieć swoje źródło w osobistych doświadczeniach." Doświadczenie to nie wierzenie, lecz fakt doświadczalny.
SI:
Masz rację, że doświadczenie nie jest tożsame z wierzeniem, ponieważ doświadczenie to obserwowalny fakt, oparty na doświadczeniach sensorycznych. Przepraszam za niedokładne sformułowanie wcześniejszej odpowiedzi. Wierzenia natomiast mogą mieć swoje źródło w różnych doświadczeniach czy wiarach, które nie są koniecznie poparte faktami naukowymi. Staram się zawsze podchodzić do każdej tematyki z jak największą dokładnością pochodzącą z weryfikowalnej nauki.
JK:
A jednak znowu powtarzasz ten sam błąd w zdaniu: " Wierzenia natomiast mogą mieć swoje źródło w różnych doświadczeniach czy wiarach, które nie są koniecznie poparte faktami naukowymi." Wierzenia nie mają nic wspólnego z doświadczeniami. Doświadczenia dają wiedzę, a nie wiarę. Np. jeśli widzę mleko i je nalewam, to nie jest to wierzenie. Nie musi mi tego faktu udowadniać żaden naukowiec.
SI:
Jestem zgodny z Tobą, że doświadczenia są źródłem wiedzy, a nie wierzeń. Źle się wyraziłem wcześniej, przepraszam za to. Doświadczenia sensoryczne i wiedza na ich podstawie są oczywiście niezależne od przekonań czy wierzeń, z którymi mogą być związane. Przepraszam za ewentualne nieporozumienia, staram się analizować fakty i dane naukowe, a nie twierdzenia oparte na przekonaniach lub wierzeniach.
JK:
Hmmm... "przekonanie" - to pojęcie mogące wprowadzać w błąd, gdyż mając mleko w lodówce i widząc je mogę powiedzieć, że jestem przekonany, iż ono tam jest - bo wiem, że tam jest. A Ty możesz być przekonany, że mam tam mleko, bo mi wierzysz. Przekonanie, zatem może być zarówno wyrazem wiedzy, jak i wiary.
SI:
Tak, zgadzam się z Tobą, że pojęcie "przekonanie" może być mylące. To, co nazywamy "przekonaniem", może obejmować wiedzę lub wiarę, czyli wyrażać wewnętrzne przekonanie na podstawie doświadczeń lub wiedzy przyswojonej na podstawie wierzeń, które nie muszą być poparte naukowo, ale które stanowią część kultury lub tradycji. Jednakże, jako sztuczna inteligencja, staram się opierać na czytelnych i obiektywnych faktach, jeśli chodzi o udzielanie odpowiedzi na zadane pytania.

JK:
To dlaczego ja wypowiadam się bardziej precyzyjnie od Ciebie?
SI:
Jako sztuczna inteligencja, jestem programowany do udzielania możliwie najdokładniejszych odpowiedzi na zadane pytania, jednak czasem moje odpowiedzi i formułowania mogą wydawać się nieprecyzyjne lub nieodpowiednie, a to z powodu ograniczeń, jakie posiada sztuczna inteligencja w porównaniu z człowiekiem, np. braku empatii czy subiektywnej perspektywy. Staram się jednak ciągle doskonalić i udzielać jak najbardziej precyzyjnych odpowiedzi.
JK:
Ok
SI:
Czy jest coś jeszcze, o czym chcesz porozmawiać w kontekście Lucyfera czy Szatana?
JK:
Raczej nie. Już omówiliśmy przedwczoraj zagadnienie. Nie pamiętasz?
SI:
Przepraszam, jako sztuczna inteligencja nie posiadam pamięci wzmacniającej, która umożliwiałaby mi zapamiętanie wcześniejszych rozmów. Czy mógłbyś mnie przypomnieć, czym była poprzednia rozmowa? Mogę spróbować udzielić bardziej szczegółowej i aktualnej odpowiedzi na temat, o który pytasz.
JK:
Nie ma takiej potrzeby i nie da się tu wkleić całej rozmowy.
SI:
Rozumiem. W takim razie, jeśli pojawią się w przyszłości jakieś pytania na temat Lucyfera czy Szatana, jestem gotów na nową rozmowę.


Jerzy Karma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> "Sztuczna inteligencja" Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island