Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Rok 2012. Przebiegunowanie Ziemi. Nibiru.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kwestia przepowiedni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:42, 12 Maj 2008
PRZENIESIONY
Śro 9:16, 22 Lip 2009    Temat postu: Rok 2012. Przebiegunowanie Ziemi. Nibiru.

Autor poniższego artykułu, Dr Kazimierz Borkowski, naukowiec, astronom.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiecej znajdziemy na stronie o nim [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:

po studiach dostałem ciekawą pracę w radioastronomii przy Obserwatorium Astronomicznym UMK. Przez siedem lat zajmowałem się głównie budową aparatury elektronicznej i radiowymi obserwacjami Słońca (z tych badań złożyłem pracę doktorską), a potem rozmaitymi aspektami radiowej techniki wielkobazowej, VLBI (to metoda obserwacji astronomicznych, w której uczestniczy kilka radioteleskopów odległych o tysiące kilometrów, a komputerowe opracowanie zapisanych danych pozwala na uzyskiwanie obrazów obiektów kosmicznych o fantastycznych rozdzielczościach kątowych — nawet mikrosekundy łuku!). Uczestniczyłem też przy powstawaniu naszego największego instumentu badawczego, 32-metrowego radioteleskopu.


Tam też znajdziemy jego szczere wyznanie wiary:

Cytat:
W 1992 r. zrządzeniem przyjaznego losu rozpoznałem w niezbyt jeszcze wówczas u nas znanym guru (nauczycielu), Sathya Sai Babie, prawdziwie boską istotę i mam powody, by sądzić, że przyjął mnie na ucznia, chociaż może takiego z tylnych ławek. Dlaczego uważam to za wielkie wyróżnienie? Ponieważ przekonałem się, że naprawdę nieliczni mogą stać się Jego wielbicielami; ponadto minęła już dekada mojego 'pobierania' u Niego nauk — dekada niemal nieustających odkryć i przeżyć duchowych. Jeśli, drogi Gościu, dziwisz się mojej naiwności, bo słyszałeś o krytycznych opiniach o Sai Babie, powiem Ci tylko, że całkiem dobrze znam te zarzuty i ludzi za nimi stąjących, których generalnym błędem jest założenie, iż On jest tylko człowiekiem.


Autor jest zatem poważnym naukowcem, który jednocześnie pozostaje otwarty na inne drogi rozwoju człowieka, czy poznania.
Poniżej jego stanowisko - oparte na stanie jego wiedzy astronomicznej - odnośnie planety Nibiru.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Śro 9:13, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:44, 12 Maj 2008
PRZENIESIONY
Śro 9:20, 22 Lip 2009    Temat postu: Kto ją widział?

Cytat:
Ignorancja i kasa

Przyjrzałem się dość dokładnie całej sprawie, gdyż list przekazany przez redakcję jest w punkcie wyjścia przekonujący i brzmi wiarygodnie. Ponieważ z zagadnieniem tym nie miałem dotąd nic do czynienia, zajęło mi parę godzin, zanim wyrobiłem sobie o całej sprawie klarowną, negatywną opinię.
Powiem krótko: nie warto sobie tym zawracać głowy, a Nieznany Świat powinien uczynić wszystko, by położyć kres rozpowszechnianiu fałszywego larum.
Kierując się wskazówkami Waszej korespondentki przeczytałem praktycznie wszystkie internetowe strony powiązane bezpośrednio z reklamą książki Marka Hazlewooda. Piszę celowo: reklamą, gdyż już po paru przejrzanych stronach uderzyło mnie natrętne zachęcanie do jej kupienia. Ponieważ jednak moim celem było wyszukać konkrety, do których mógłbym ustosunkować się jako astronom — bo o to zostałem poproszony przez redakcję — nie ustałem w swoich dalszych poszukiwaniach. Doprowadziły one do następujących konkluzji:
Przede wszystkim w materiałach, o jakich mowa, nie ma ani jednej solidnej informacji, która świadczyłaby o tym, że Planeta X została rzeczywiście odkryta. Jako astronom nie mogę więc niczego obalić ani potwierdzić. Wygląda na to, że autor po prostu całą rzecz sobie wymyślił, a zarówno położenie na niebie domniemanego obiektu, jak i przewidywany czas kataklizmu nie zostały poparte żadnymi naukowymi argumentami. Nie mówię już nawet o tym, że M. Hazlewood pomylił się w swoich wyliczeniach, gdyż on sam niczego nie wyliczał (bo i z czego?). Nie doszukałem się nawet informacji, o ewentualnym channelingu, za pośrednictwem którego mógł otrzymać wspomniane wiadomości. Po prostu zero informacji.
Z drugiej strony, szczegółowe, pozorne doniesienia, których pełno jest w tekstach M. Hazlewooda, okazują się niespójne, naciągane lub wręcz wyssane z palca. Autor zastrzega się wprawdzie, że nie jest naukowcem, ale jednocześnie robi wszystko, żeby nieświadomego czytelnika przekonać, iż jego wywody są w pełni wiarygodne z powodu oczywistości i prostoty nie wymagającej żadnej wiedzy szczegółowej.
W długim artykule, obejmującym jakieś 20 drukowanych stron Hazlewood wyczynia niesamowite, a zarazem wręcz prostackie wygibasy językowe mające bardzo klarowny wydźwięk. Chodzi o to, by zastraszyć czytelnika, że kataklizm jest tuż, tuż, a jednocześnie zasugerować mu, że w książce znajdzie receptę na uratowanie się z tej ogólnoświatowej katastrofy. Jest tam mnóstwo określeń typu (parafrazuję): jak ci życie niemiłe, nie czytaj dalej. Jeśli zależy ci na twoich najbliższych, na co jeszcze czekasz, kup książkę, a dowiesz się, gdzie zamieszkać, aby znaleźć się wśród kilkuset milionów ludzi, którzy przeżyją kataklizm. Zainwestowane teraz pieniądze będą procentować po katastrofie. Itp., itd. etc.
Autorzy analizowanych tu internetowych tekstów raz po raz przywołują pewne wypowiedzi bardziej lub mniej znanych astronomów i oficjalne odkrycia (jak np. planetoid), jednak żadnemu z tych konkretnych odkryć nie przypisują tożsamości z Planetą X. Są to jedynie niezbyt zakamuflowane sugestie, że astronomowie od lat już obserwują tę planetę, istnieje natomiast spisek na szczeblu rządowym, który ma na celu zachowanie całej sprawy w tajemnicy i dlatego nie ujawnia się prawdy. Ci, którzy tak twierdzą, nie przejmują się w ogóle tym, że rzekomo ogłoszone początkowo, a później zatajone odkrycia, dotyczą nie jednego ciała, lecz różnych. W efekcie czytelnik odnosi wrażenie, że wszystkie te przypadki odnoszą się do Planety X.
Mógłbym jeszcze napisać parę zdań na temat bezsensownych wywodów dotyczących ruchu Planety X między dwoma gwiazdami, Słońcem i jego towarzyszem, ale szkoda na to mojego i Waszego czasu.
Podsumowując mogę stwierdzić, że jest to wyrafinowany chwyt reklamowy żerujący na ludzkiej naiwności.
Dr Kazimierz Borkowski

źródło [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Pon 16:45, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:24, 03 Lis 2008
PRZENIESIONY
Śro 9:21, 22 Lip 2009    Temat postu: Polska pod lodowcem

Najbezpieczniejsza Afryka
Na ziemi przeżyje zaledwie kilkaset osób

Polecam wysłuchanie audycji radiowej pod adresem
http://www.youtube.com/watch?v=GocIRe3ktV8&feature=PlayList&p=DF58C2433962ACAD&index=0&playnext=1

Dotyczy cyklicznego przebiegunowania Ziemi co 11,5 tys. lat
Najbliższe ma nastąpić w 21.12.2012.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:04, 13 Lis 2008
PRZENIESIONY
Śro 9:21, 22 Lip 2009    Temat postu: Proroctwa

To, co się dzieje dziś, kiedyś było przyszłością.
Zaś to, w czym trwamy obecnie, jest wynikiem całego mnóstwa czynników.
Jest wypadkową wielu wektorów zdarzeń, gdzie nawet jeden najmniejszy wektor, jedno zdarzenie, którym mogła nawet być myśl lub uczucie, mógł zmienić stan wypadkowej, czyli obecnej teraźniejszości.

Dlatego nie ma pewnych proroctw, ani pewnego przepowiadania przyszłości.
Jeśli widzimy, że ktoś wsiada do samochodu bez hamulców, a do tego jest bardzo osłabiony, to co możemy mu prorokować? I takie proroctwo ma ogromną szansę spełnienia. Nie jest to jednak pewne do końca. Samochód może np. zatrzymać się na polu w górze siana.
prorokowanie jednak jest ważne i pożyteczne. Poucza bowiem ku czemu prowadzą określone wektory. Wskazuje jakie może być zakończenie, oraz wskazuje na to, że jest ogromne prawdopodobieństwo jego wystąpienia.
Proroctwo ma zatem mobilizować do wprowadzenia nowych sił, które zmienią bieg historii.

Znane jest proroctwo Jonasza.

    Jon. 3:1-10
    1. Słowo Pana tej treści powtórnie doszło Jonasza:
    2. Wstań, udaj się do Niniwy, tego wielkiego miasta, i zwiastuj mu poselstwo, które ci przekazuję.
    3. Wtedy Jonasz wstał i udał się do Niniwy, według słowa Pana. A Niniwa była bardzo wielkim miastem, na trzy dni drogi pieszej.
    4. A Jonasz rozpoczął wędrówkę do miasta, odbywając drogę jednego dnia, i wołał tak: Jeszcze czterdzieści dni pozostaje do zburzenia Niniwy.
    5. Wtedy obywatele Niniwy uwierzyli w Boga, ogłosili post i oblekli się we włosiennice, wielcy i mali.
    6. A gdy wieść o tym doszła do króla Niniwy, wstał ze swojego tronu, zdjął swój płaszcz i oblókł się we włosiennicę, i usiadł w popiele.
    7. Na polecenie króla i jego dostojników ogłoszono taki rozkaz: Ludzie i zwierzęta, bydło i owce niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i niech nie piją wody!
    8. Niech włożą włosiennice, zarówno ludzie jak i bydło, i niech żarliwie wołają do Boga, niech każdy zawróci ze swojej złej drogi i od bezprawia, własnoręcznie popełnionego.
    9. A może Bóg znów się użali i odstąpi od swojego gniewu, i nie zginiemy.
    10. A gdy Bóg widział ich postępowanie, że zawrócili ze swojej złej drogi, wtedy użalił się Bóg nieszczęścia, które postanowił zesłać na nich, i nie uczynił tego.
    (BW)


Ten opis wskazuje na to, jak zmiana stanu umysłu ludzkiego zmienia nawet bieg proroctw wyznaczonych przez samego Boga - dlatego, że Bóg tego chce, gdyż jako Sprawiedliwy, postępuje tak, by na świecie wzrastało dobro.

Każde proroctwo, każde zapowiadane wydarzenie, ma możliwość bycia zmienionym.
Obecnie zyjemy w szczególnych czasach. Za sobą mamy juz kilka dat, w których miały się wydarzyć wielkie nieszczęścia. Niektóre z tych mniejszych i zapowiadanych nawet wydarzyły się. Ludzkość jednak jak dotąd przesuwa w czasie te rzeczy gorsze. Przesunięcia jednak nie są takie czyste, dlatego pojawiają się zagęszczenia "mniejszych" nieszczęść dotykających mniejsze grupy ludzkie.
Praca ku zniweczeniu tego zła, jakie ludzkość sobie wykreowała swoimi działaniami, jest wielka.
Przyczyniajmy się zatem więcej ku dobru, a coraz mniej ku złu - abyśmy stali się uczestnikami zmieniającymi poważne proroctwa.

"Zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie. Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post." (Mat. 17:20-21, BW)

Na ogól przez post rozumie się nie spożywanie pokarmów. Lecz pamiętacie jak Jezus mówił o tym, że nie to kala, co do ust wchodzi, lecz to co z nich wychodzi. Pamiętacie jak mówił, że z serca pochodzą złe myśli, uczucia i uczynki. Właściwy post polega na przemianie swojego wnętrza. Polega na odejściu od wszelkiego zła jakie w sobie tolerowaliśmy. I dlatego nazywa się to postem, bo jest związane z wyrzeczeniem się swojego dotychczasowego ego. Polega na jego przekształceniu. A w zasadzie nie tyle przekształceniu, co na ponownym staniu się tym, czym się w rzeczywistości jest, czyli na przyjęciu swojego synostwa bożego. Którego tak długo nie możemy w sobie odnaleźć, gdyż daliśmy się zaabsorbować bardziej sprawami tego świata wraz z ich niedoskonałościami i złem.
Niech Bóg będzie z Wami
Znaczy to, iż On będąc doskonałością, może i Was uczynić doskonałymi, gdy będziecie z Nim.
Przemiana, wiara, ufność - te rzeczy zmieniają każde proroctwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:08, 16 Lis 2008
PRZENIESIONY
Śro 9:22, 22 Lip 2009    Temat postu:

Na jednym forum /i pewnie nie na jednym/ ktoś założył temat nadając mu znamienny tytuł: To się już dzieje

_________
Mój pogląd:

Początki naszej ery, napis na ścianie: To się już dzieje

Około roku 1000, napis na ścianie: To się już dzieje

Dzisiaj, napis na forum: To się już dzieje

Zatem dzieje się cały czas.

P.s.
Przed naszą erą było podobnie. Ba! Wieszczów i proroków było jeszcze więcej, niż dziś.

"Ja pępkiem świata. Ja żyję w najciekawszych czasach." Very Happy
_____________________________________
Z tego morał jest taki, że ta nauka jest jedna i odwieczna, i zawsze ta sama: Dziś jest Twoje TERAZ - w którym masz zbawić własną duszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:45, 18 Lis 2009    Temat postu: Także o tym, co to jest Nibiru.

Z tego filmu mozna się dowiedzieć kilku rzeczy, także tego, że Nibiru nie oznacza żadnego konkretnego ciała niebieskiego.

<object width="400" height="270"><param name="allowfullscreen" value="true"><param name="allowscriptaccess" value="always"><param name="movie" value="http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=7071388&amp;server=vimeo.com&amp;show_title=1&amp;show_byline=1&amp;show_portrait=0&amp;color=&amp;fullscreen=1"><embed src="http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=7071388&amp;server=vimeo.com&amp;show_title=1&amp;show_byline=1&amp;show_portrait=0&amp;color=&amp;fullscreen=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowscriptaccess="always" width="400" height="270"></embed></object>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:27, 26 Gru 2010    Temat postu: Droga Pokoju ...

Droga Pokoju ...

Cytat:
Przepowiednia dostarcza silnego drogowskazu w życiu. Przedstawia określony wzór ewolucji w tym świecie, pozwala jednostkom dowiedzieć się czego mogą spodziewać się w przyszłości i w ten sposób przygotować się na to, co jest nieuniknione. Dzięki zwróceniu uwagi na przepowiednie i rozpoznaniu znaków jej spełniania, ludzie mogą przystosować swoje życia w zgodzie z rytmami wszechświata i czyniąc tak mogą przedłużyć egzystencję tego świata... ponieważ nie jest dokładnie przepowiedziane, kiedy obecny świat się zakończy, do tego więc czasu ludzie powinni żyć w sposób odpowiedzialny i uczynić jak najwięcej, aby przyczynić się do harmonii wszechświata i dobra innych ludzi. (Qua'Toqti, 3.11.1983, s.5)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:27, 08 Lut 2011    Temat postu: Rok 2040 i dalej

Wybrane fragmenty:
Cytat:

Według Geryla przebiegunowania występowały w latach wykazujących ciągi liczbowe. Trzymając się tej zasady, rok 2012 nie wykazuje ciągu liczbowego, lecz dopiero rok 2018, co z resztą zauważa sam autor. Jednak z uwagi na szczególny obraz nieba w dniach 21-22 grudnia 2012 (taki sam, jak w czasach ostatniej katastrofy), uważa on, że i tym razem odwrócenie biegunów jest nieuniknione


[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Przejście do nastepnego cyklu ziemskiej ewolucji jest płynne - ujmuje okres 52 lat. 21 grudnia 2012 r. można przyrównać do wschodu słońca. Zanim wzejdzie słońce, jest świt. Mimo że nie widzimy słońca jego światło promieniuje we wszystkich kierunkach. Tak samo jest z rokiem 2012 - jego energia rozświetla naszą przeszłość i przyszłość. Świt energetyczny to okres od 1987 do 2039.

W 2012 r. kończy się Długa Rachuba Majów (long count), ale nie kończy się kalendarz słoneczny. Data 21.12.2012 została przyjęta umownie
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:05, 08 Lut 2011    Temat postu:

Cytat:
bardzo dziwią mnie pojawiające się co jakiś czas informacje, że kalendarz Majów kończy się na dacie 21 grudnia 2012 r. – mówi prof. Elżbieta Siarkiewicz, antropolog kulturowy i mezoamerykanistka z Uniwersytetu Warszawskiego. – To twierdzenie kompletnie pozbawione podstaw. Pomysł na określenie daty końca świata na pewno nie powstał w głowach Majów. Oni, tworząc swój skomplikowany kalendarz, nie myśleli o czasie ja my, czyli w sposób liniowy. Mierzyli czas bardzo dokładnie, ale postrzegali go jako niekończący się cykl. Kalendarz Majów uwzględnia ważne wydarzenia, pewne okresy, ale nigdy się nie kończy.

Prof. Siarkiewicz podkreśla, że gdy w VI w. zmarł król Pacal, jego syn wystawił mu świątynię pogrzebową i wyznaczył, że święto ku czci ojca ma odbyć się – po przeliczeniu na kalendarz gregoriański – za ok. 4 tys. lat. – Gdyby Majowie wiedzieli, że koniec świata nastąpi – według tzw. Długiej Rachuby ich kalendarza – dnia 13.0.0.0.0, czyli 21 grudnia 2012 r., to nie wyznaczaliby świąt po tej dacie – śmieje się prof. Siarkiewicz.

Fragment z artykułu: "Koniec świata za trzy lata", 19.03.2009 05:00/Onet.pl, Wojciech Harpula


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agemen dnia Wto 20:06, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:08, 01 Cze 2011    Temat postu: 2012 = 2220

JJW111000711

Dr hab. Andreas Fuls z Instytutu Geodezji i Geoinformacji Technicznego Uniwersytetu w Berlinie. porównał dane z tzw. Kodeksu Drezdeńskiego Majów.
W specjalnym programie komputerowym porównał 280 nietypowych konstelacji gwiezdnych zawartych w księdze ze znanymi współczesnej astronomii, m.in. opisane w kalendarzu rzadkie zjawisko astronomiczne – zimowe przesilenie, nów księżyca oraz pozycję Wenus między Ziemią a Słońcem. Okazało się, że opisana przez Majów konfiguracja miała miejsce w 830 r.n.e. Oznacza to, że owa luka przestrzenna przestała istnieć, gdyż całe datowanie przesunęło się o 208 lat.

[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.bytzbiorowy.fora.pl/kalendarz-majow-majowie,110/sensacyjna-korekta-kalendarza-majow,449.html

Zatem wg powyższego to co rzekomo miałoby się wydarzyć w 2012 faktycznie zdarzy się w 2220.
Smile
O ile ma się zdarzyć.
Jeśli mamy na myśli globalną katastrofę.
Jednak Japończyków, którzy zginęli w trzęsieniu ziemi w roku 2011, pod względem ich życia było bez znaczenia, czy giną w globalnej katastrofie, czy w krajowej.
Śmierć zresztą dotyka codziennie iluś ludzi - dla nich to jest ten sam efekt, jaki byłby w przypadku globalnej zagłady.

Dlaczego zatem dochodzi do takiego eksponowania i przeżywania zagrożenia życia w przypadku globalnym, skoro i tak każdy wie, że umrze kiedyś i bez globalnego zagrożenia?
Czy ludziom jest łatwiej myśleć o śmierci ludzkości, niż o własnej?
I czy łatwiej jest ją wyobrażać i przeżywać?


Bycie dobrym w każdym czasie to bycie gotowym na każdy czas.
Bo nie czas jest najważniejszy, ale Twój stan.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Śro 12:17, 01 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kwestia przepowiedni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island