Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Hipnoza a status człowieka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:19, 29 Sty 2009    Temat postu: Hipnoza a status człowieka

Hipnoza oznacza takie oddziaływanie na człowieka, które posiada moc.

Same słowo bez mocy niewiele znaczy.

Moc hipnotyczna występuje na wielu poziomach, bo zależy od poziomu many.

Wszyscy wiemy, że człowiek z jednej strony przejawia jakiś zakres wolnej woli, lecz wiemy też, iz prawie wszyscy ludzie są podatni hipnozie, czyli utracie wolnej woli związanej z ich świadomością.
Owa podatność hipnotyczna jest prawie stała.
Hipnoza wyłącza takiego człowieka z jego świadomej decyzyjności niczym jakieś urządzenie.
Wielu z nas słyszało, jak osoby poddane hipnozie opowiadały o swoich spotkaniach z ufonautami. Zwracam tu uwagę, że zawsze były to osoby, które dawało się łatwo zahipnotyzować. Są to osoby o takim ładunku osobistej many, że istota mająca silniejszy ładunek many może przejąć nad nią kontrolę.
Zazwyczaj jednak gdy człowiek hipnotyzuje człowieka, to przejmując nad nim kontrolę wyłącza jego świadomość. Tymczasem jak słyszymy o wielu wzięciach, to ufonauci potrafią przejąć kontrolę nad człowiekiem nawet, gdy jest on świadomy. Dzieje sie tak dlatego, iż ufonauci to potrafiący mają o jeden poziom wyższy ładunek many od ludzi.
Mimo tego raczej nie porywają ludzi, którzy mają bardzo silną manę i o dość wysokiej skali wibracji. Dlatego, że mogliby nie uzyskać nad takimi osobami kontroli.
Hipnotyzerzy robiący publiczne pokazy także wybierają na początku spośród publiczności tzw. osoby podatne. Biorą ludzi posiadających wówczas najmniej many.
Człowiek zasypiając obniża także ładunki many. Dlatego właśnie wprowadzanie w stan snu ułatwia zahipnotyzowanie.

Warto poddać się refleksji: Kim jest człowiek w kosmosie i jaką ma rolę? Skoro są istoty potrafiące pozbawić go woli działania.

Pocieszeniem, a zarazem bardz\o ważną kwestią, jest tutaj to, że ci, którzy akurat dokonywali tych wzięć, nie pozbawili człowieka wolnej woli w sferze mentalnej. Mogli jedynie ją wyłączyć.

Na tym jednak świat się nie kończy Cool
Dobrze jednak, że Ci, którzy mogą pozbawiać nas wolnej woli na planie mentalnym, jakby strzeleniem palcami, nie robią tego.
Mają ważniejsze sprawy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:31, 29 Sty 2009    Temat postu:

Niektóre stany psychiczne jak zdziwienie, zaskoczenie, szok, są także czynnikami obniżającymi ładunek many. Dlatego ułatwiają wprowadzanie w stan hipnozy.
Dlatego zdziwiona publiczność w trakcie występu hipnotyzera coaz bardziej w sposób już wręcz masowy, staje się coraz podatniejsza na jego wpływ. O ile na początku mógłby zahipnotyzować jedynie parę osób, to na końcu robi to prawie z każdym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igmana (ptak)




Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:02, 30 Sty 2009    Temat postu:

Jerzy Karma napisał:
Niektóre stany psychiczne jak zdziwienie, zaskoczenie, szok, są także czynnikami obniżającymi ładunek many. Dlatego ułatwiają wprowadzanie w stan hipnozy.
Dlatego zdziwiona publiczność w trakcie występu hipnotyzera coaz bardziej w sposób już wręcz masowy, staje się coraz podatniejsza na jego wpływ. O ile na początku mógłby zahipnotyzować jedynie parę osób, to na końcu robi to prawie z każdym.


Jerzy, byłabym ostrożna w twierdzeniu, że to obniżenie poziomu energii pozwala na wejście w stan hipnozy.
Masz jakieś dowody w postaci pomiarów?
A może jest to po prostu wchodzenie w pole mentalne hipnotyzera?
Czyli, jest sugestia hipnotyzera – i własna zgoda, niekoniecznie świadoma na wejście w to pole (doświadczenie).
Wówczas jest wybór, a więc nie pozbawienie wolnej woli? Smile
Pozdrawiam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:27, 30 Sty 2009    Temat postu: Moc hipnozy

Witaj Igmano.
Oczywiście nie musisz przyjmować na wiarę tego, co napisałem.
Chociaż wszystko, co napisałem, zrobiłem szczerze. To znaczy, rzeczy traktuję poważnie.
Jeśli zaś coś piszę, to mam ku temu zawsze określony zbiór przesłanek.

Oczywiście nie jest moim celem przedstawianie jakichkolwiek dowodów naukowych.
By dowieść w sposób naukowy tych wszystkich rzeczy o jakich napisałem, nie starczyłoby mi 10-ciu żyć po 100 lat Smile
Często jednak wystarczają obserwacje i wnioskowanie. Bez badań laboratoryjnych i bez matematyki Wink
Życie to też laboratorium. I uważam, że najważniejsze Smile

Potraktuj zatem moją informację jako hipotezę i pod jej kątem postudiuj najróżniejsze opisywane przypadki hipnozy.
Zresztą wg wszelkich praw energii, silniejsze pokonuje słabsze. Nie odwrotnie Smile

To nie osoba zahipnotyzowana wchodzi w pole mentalne hipnotyzera. Jeśli już o określonym wchodzeniu mamy mówić, to wchodzi wola hipnotyzera. I też nie w pole mentalne hipnotyzowanego.
Jeśli Ty jesteś w swoim polu mentalnym, to znasz je. Hipnotyzer nie ma dostępu do niego.
Ma dostęp do innej części składowej człowieka.
Obecne opisy człowieka jako świadomości, podświadomości, nadświadomości, nie wystarczą do zrozumienia zjawiska hipnozy. Człowiek jest bardziej złożony.

Jeśli chodzi o zgodę na bycie zahipnotyzowanym, to w przypadku odpowiedniej różnicy w potencjałach sił, nie jest ona potrzebna, ani podświadoma, ani świadoma.
Świadczą o tym choćby takie przypadki, gdy hipnotyzujący został zahipnotyzowany wbrew swoim zamiarom przez silniejszego hipnotyzowanego Smile Biedak nie miał żadnego wyboru.
A porwani przez ufonautów mają zawsze wybór? Wiesz, że nie mają.
Wiesz pewnie, że nauka do końca nie rozumie, czym jest hipnoza.

Gdy człowiek śpi mówi się o kilku fazach snu. Mimo tego część faz snu określono jako fale δ: o częstotliwości 3-4 Hz.
Jednak śniąc masz świadomość tego, co śnisz. Dlatego możemy przyjąć, że owe 4 podstawowe fale mózgowe z obrazu EEG mózgu człowieka przebiegające przez cały mózg jako elektryczne impulsy o określonej częstotliwości /gdzie jedna z nich, czyli fala δ, jest fazą snu/ są stanami świadomości człowieka.
Pozostałe 3 fale to:
fale β - 14-32 Hz - odpowiadają stanowi strachu lub intensywnego wysiłku umysłowego
fale α - 7-14 Hz - odpowiadające stanowi spokoju i rozluźnienia
fale θ - 4-7 Hz - odpowiadające stanowi głębokiego relaksu

Wartości tych fal jak widzisz obniżają się. W miarę jak obniża się energia tego rodzaju świadomości, który ludzie nazywają świadomością.

Warto tu przypomnieć, że za twórcę hipnozy nowożytnej uchodzi Mesmer, czyli człowiek który mówił o działaniu fluidem magnetycznym na drugą osobę.
Osobiście byłem wiele razy świadkiem, gdy bioenergoterapeuci, nie mający pojęcia o hipnozie, przyłożywszy ręce do pacjentów powodowali ich natychmiastowe omdlenie. Nawet w przypadkach, gdy pacjenci uważali takie leczenie za oszustwo. Mimo tego mdleli, co wskazuje, że czynnik psychiczny /nastawienie, oczekiwanie, niewiara/ nie ma tu szczególnego znaczenia.
Decyduje energia. Moc. Słowo może być jedynie jej nośnikiem.
To samo powiedzieliby Ci Kahuni Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Sob 10:55, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igmana (ptak)




Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:59, 31 Sty 2009    Temat postu:

Jerzy, nie zgłębiałam tajników hipnozy, jednak Twoje argumenty przekonały mnie.
Masz rację, o wszystkim decyduje energia. I przecież to wiedziałam, a jednak … ach ta kobieca przekora … Wink

Pozdrawiam serdecznie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Igmana (ptak) dnia Sob 0:59, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Rozumiem, że niektórzy przeczytawszy powyższe kwestie, mogą ujrzeć w swoim umyśle taką myśl, że wolna wola jest iluzją. Bowiem albo zewnętrzne wpływy decydują za nas, albo my sami. Tak jednak nie jest, gdyż taka argumentacja wypływa ze zbytniego upraszczania świata.
A świat wcale nie jest taki zwyczajny.
Dlatego tych, którzy by tak pomyśleli odsyłam do tematu: „Wolna wola” na
http://www.boga.fora.pl/kim-jest-czlowiek-i-czym,6/wolna-wola,116.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:50, 25 Gru 2010    Temat postu: Regresing, chanelling.

Cytat:

badania prowadzone przy regresingu zostały powtórzone z osobami posiadającymi zdolności „kontaktowania się” z istotami duchowymi (ogólnie). Wyniki i spostrzeżenia były dość podobne do grupy regresingowej. Okazało się, iż osoby kontaktowe mają zdolność szybszego osiągania stanów mózgu zwanego stanami wysokimi theta lub niskimi alfa. Cóż to są za stany mózgu? Czytając teraz ten tekst każdy z nas znajduje się na poziomie beta (około 16-17Hz, czyli w naszych mózgach występują teraz cykle aktywności bioelektrycznej mózgu w czasie jednej sekundy około 16-17 fal). Bardzo silnie działa lewa półkula – analityczna, logiczna, krótko-pamięciowa. Prawa półkula jest „uśpiona”.
Osoby „uzdolnione”, „kontaktowe” osiągające szybko stany na pograniczu 8-6Hz uaktywniają silniej prawą półkulę – wyobrażeniową, twórczą. Impulsy myślowe przeskakują z pamięci długoterminowej do lewej półkuli i znów do prawej i ostatecznie trafiają do płatów czołowych gdzie „tworzony” jest obraz, „wizja”. Oczywiście to co opisałem teraz zrobiłem w maksymalnym skrócie. Chciałem pokazać, że badacze neurolodzy stwierdzili, że u osób znajdujących się w tych niskich stanach umysł sam układa najróżniejsze historyjki, filmiki. Myśli nie pochodzą „z zewnątrz”, a jedynie z pokładów pamięci i mózgu, które są nieużywane na co dzień!
Dało to uproszczoną odpowiedź skąd takie fenomeny jak channeling.


autor: Mike - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island