Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Negatywna strona człowieka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Człowiek a upadli aniołowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:38, 07 Wrz 2008    Temat postu: Negatywna strona człowieka

Będę tu cytował wypowiedzi w których przejawia się najbardziej negatywna strona człowieka.

Zamiar taki miałem już dawno. Jednak nie chciałem ze względu na autorów tych wypowiedzi. Niestety zbyt często spotykam się z tego typu wypowiedziami. Czy dlatego, że ich autorzy są nieświadomi tego, w co zabrnęli? Przy tym mniemając o sobie na takiej samej zasadzie jak przedszkolak mniema, że jest supermenem.

Daję te wypowiedzi zatem po to, aby inni nauczyli się wystrzegać takich postaw.

Czy podawać imiennie autorów tych wypowiedzi?
/Też ze źródłem?/
Chyba to nie jest konieczne w ogólnym celu tego wątku, a autorzy tych wypowiedzi może sami siebie w nich odnajdą?
Choć nie zdziwi mnie, gdy nie rozpoznają tu samych siebie Wink

"Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię." (Rzym. 7:15, BW)

Czytając te wypowiedzi miejmy wzgląd te słowa Pawła, gdyż wskazują one na to, że tak jest u każdego z nas.
Dlatego ten temat nie jest dla krytykowania kogokolwiek, lecz ma służyć poznawaniu siebie.
Nie innych, lecz siebie - abyśmy mogli zbadać czy my sami tacy nie jesteśmy.
Jeśli zatem ktoś mi zarzuci osądzanie innych, niech przyjmie, że ja to wszystko odnoszę do siebie. Zatem osądzam tu przede wszystkim samego siebie - by badać, czy nie mam sam tego w sobie, zaś znajdując zamieniać na dobre cechy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Czw 14:14, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:46, 07 Wrz 2008    Temat postu: Wyniosłość i pycha

Na początek dam wypowiedzi osoby majacej swoją stronę internetową na której "uczy" innych.

Osoba ta napisała:
Cytat:
- "Ja wiem czego. Wiesz to również ty? Myślę ze nie, jeszcze długo nie. Jeszcze wiele razy się narodzisz by tego doświadczyć i odczuć."
"... pisząc do innych używam zwrotów które mogą pojąć(na ich etapie uduchowienia)"
"...żyję bez ideałów ale żeby oddać wiedzę która mam muszę ich używać dla tych którzy ich potrzebują"
"Kiedy jest się na tym etapie na którym jestem ja to mogę myśleć co chce bo wszystko co myślę jest słuszne"
"Gdybym napisała wszystko co wiem mało kto chciałby tego słuchać bo mało kto wiedział by co chce mu powiedzieć, wiec pisze tak żeby inni zaczęli się budzić"
"mało kto zrozumiałby to co mam do przekazania wiec pisze jak dla dzieci"


Czy w zwrotach tej osoby nie ma wynoszenia się ponad innych?

W innych zaś słowach osoba ta twierdzi o sobie, że ma miłość do innych:

Cytat:
- "pomiń proszę ten totalitaryzm a znajdziesz miłość"
- "Kochanie wszystkiego to ostatnia faza przed powrotem do energii ostatecznej"
- "rosnę w cierpliwości a zatem w miłości do innych"


Czy człowiek, który miłuje, wynosi się, albo czy się wywyższa ponad innych? Albo czy może być dobrym nauczycielem miłości?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Czw 14:23, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:38, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Tu pojawiła się wypowiedź Igmany. Przeniosłem tę wypowiedź na
http://www.boga.fora.pl/czlowiek-a-upadli-aniolowie,10/glosy-w-sprawie-tematu-negatywna-strona-czlowieka,101.html#439
W niej między innymi były takie słowa:
Igmana (ptak) napisał:
Wybacz, ale, na podstawie paru fragmentarycznych wypowiedzi nie widzę, tego, co Ty.


Przeniosłem, gdyż ten temat ma inne przeznaczenie. Omawiać go, krytykować, a nawet potępiać można tam.
Tu on ma własne życie, niczym organizm Wink I żadnych obcych ciał nie przyjmuje. Laughing

P.s.
Oczywiście każdy może tu zamieszczać swoje wypowiedzi poparte cytatami - zgodnie z formą tego tematu.
Szczególnie przydadzą się moje niedoskonałe wypowiedzi Wink
Ba! Będą nawet niedoskonałe wypowiedzi Jezusa!
Ale przecież Jezus nigdy nie twierdził, że jest dobry - w sensie doskonałości.

Zaś co do niedoskonałości takich wypowiedzi - są okoliczności i czasy, gdy staja się one potrzebne, a wtedy są usprawiedliwione. Są wręcz doskonałe dla danego czasu i danej okoliczności. I takimi widzę owe wypowiedzi Jezusa, które z innych punktów widzenia są czasem przez ludzi postrzegane jako niedoskonałe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Wto 10:47, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:24, 09 Wrz 2008    Temat postu: Plemiona żmijowe

    "Mówił więc do tłumów, które przychodziły, aby się dać ochrzcić przez niego: Plemię żmijowe, któż wam poddał myśl, aby uciekać przed przyszłym gniewem?" (Łuk. 3:7, BW)



    34. Plemiona żmijowe! Jakże możecie mówić dobrze, będąc złymi? Albowiem z obfitości serca mówią usta.
    ...
    36. A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu.
    37. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.
    (Mat. 12; BW)

________________________________________

"Nazwanie złodzieja złodziejem nie jest grzechem." - A. C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada

Dlaczego zatem przytoczyłem te wypowiedzi Jezusa?
Abyśmy nie nadużywali tego typu ocen - myśląc o takim nie nadużywaniu w stosunku do siebie. Nie cytuję po to, aby to ktoś wykorzystał przeciw innym. Prawdziwa nauka duchowa jest bowiem rzeczą osobistą. Duchowa jest wtedy, gdy mnie czyni lepszym. Gdy daję ją innym, to nie jest już moja duchowość - wtedy "naprawiam" świat zamiast siebie. Co zatem czynię?
Może to być jedna z dwóch rzeczy:
1, Zostawianie śladów.
2. Wyniosłość napędzana pouczaniem innych.

Jeśli kogoś pochopnie wyzwiemy od złodziei - nawet jeśli kradł - to przede wszystkim jest to nasza wyniosłość. Nasza skłonność do pychy przeważnie jest wtedy na pierwszym planie.
Na drugim zaś jego postępek niemoralny.
Baczmy więc, byśmy sie nie pysznili, nazywając kogoś złodziejem.
Tym bardziej jeśli nie wiemy nic ponad to, że kradł.
Nawet sądy biorą pod uwagę okoliczności łagodzące.

Nasze własne słowa będą nas sądzić.
Jeśli się czymś chełpisz - to będzie to od Ciebie wymagane.
Jeśli oskarżasz - to sprawdzony w tym też będziesz.

Nic nikomu nie pomoże udawanie dobrego - wszyscy będą sprawdzeni.
Warto zatem wypowiadać takie słowa, które będą mogły być usprawiedliwieniem. I nie chodzi tu o folgowanie, gdyż staje się ono przepaścią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:31, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Ktoś /z innego forum/ często podpisuje się:
Kod:
Milosc jest szczesciem.


Wcześniej taką odpowiedź daje raz swojemu rozmówcy:
Cytat:
Mysle iz zaspokoilam twoja nie wiedze i nie zrorumienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:39, 16 Mar 2009    Temat postu: Forma ataku nieuzasadnionego i oskarżenie

Leaozinho napisał na forum.przebudzenie:
"Większość ludzi poszukuje prawdy/Prawdy rozglądając się dookoła. Tymczasem Prawda jest kompletnie wewnętrzna w stosunku do wszystkiego - również w stosunku do Dobra, czy też Miłości."

Na co dostał tam odpowiedź:
"Pięknie słowa. Zastanawiam się jednak, czy masz oprócz czczej gadaniny jakieś poparcie dla nich."

Co dalej zostało słusznie przez Bubeusza określone jako złe emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:31, 10 Lis 2009    Temat postu: Działania i raniące słowa

Cytat:
10 negatywnych działań możemy podzielić na trzy grupy:

Na poziomie ciała są to:
zabijanie, kradzież, wykorzystywanie seksualne

Na poziomie mowy:
kłamanie, niezrozumiała mowa, raniące słowa, bezsensowna gadanina

Na poziomie umysłu:
chciwość, zła wola, błędny pogląd



Natomiast 10 pozytywnych działań dzielimy na:

3 aktywności związane z ciałem:
ochrona życia, szczodrość, zachowania przynoszące szczęście w seksie

4 z mową:
mówienie prawdy, mówienie w sposób szerzący zgodę, mówienie spokojnie, w sposób budzący zaufanie, mówienie rozsądnych rzeczy

3 związane z umysłem:
niepożądanie wiele i bycie zadowolonym, bycie życzliwym, rozwijanie właściwego postrzegania.

Podał Piotr Ulrich na
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnecka105




Dołączył: 09 Maj 2020
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:56, 09 Maj 2020    Temat postu:

Wszystko można naprawic medytacja I oczyszczeniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:39, 09 Maj 2020    Temat postu: Naprawianie

JJW111001063

Witam serdecznie na forum.

Oczywiście rozmawiamy o naprawie siebie.
Czy rzeczywiście wszystko?
Czy naprawisz na tyle, by ciało nie potrzebowało snu?
Ale... sen jest przecież rodzajem naprawiania.
W pełni naprawiona osobowość nie zakłóca ani siebie, ani ciała - zatem spać już nie musi.
Czy jednak wówczas będzie to osobowość?
Jeśli to nasze nastawienia, oczekiwania, potrzeby itd. tworzą naszą osobowość - czy wówczas możemy zdołać uniknąć tworzenia w nas samych emocji, które zaburzają pracę naszego organizmu.

Jak postrzegasz oczyszczanie, które naprawia wszystko?
Jaka medytacja naprawia wszystko?
Ile osób medytujących poznałaś, które osiągnęły doskonałe charaktery?
Drzewa także medytują. Nawet mój stół.
Sama medytacja nie uczyni nikogo doskonałym.
Oczyści chwilowo uwagę medytującego od bałaganu umysłu, ale kiedy zdoła go przemienić?

Przemiany dokonuje tylko właściwie skierowana uwaga.
I tylko takie działanie może oczyszczać.

Każde skierowanie uwagi na to, co jest niewłaściwe obdarza człowieka tym, co niewłaściwe. W różnorodnym stopniu - zależnym od intencji.

Zaś w tym świecie wymagana jest czujność. Czujność w mądrości, ale i czujność na niedoskonałości tego świata - ta zaś sprowadza uwagę nie na to, czym chciałby się zajmować dążący do doskonałości.
A przecież cześć naszego umysłu działa mechanicznie, niczym lustro, ale to też nasz umysł.
Co lustro ma zrobić, jeśli odbija się w nim to, co nie jest czyste?

Niektóre umysły przyklejają się do tych odbić. Bo umysł to coś więcej niż lustro. Niektóre z nich nawet zaczynają kochać te odbicia, bo utożsamili się z nimi. Postrzegają je jako samych siebie.

Poznaj samego siebie człowieku - to kim naprawdę jesteś.
A kim tworzy Cię energia materialna: ta widzialna i ta niewidzialna.
Jeśli w nich się rodzisz, to jakbyś usiadł na karuzeli - to nie Twoje siły (cechy) Cię unoszą, ale siły karuzeli materii.
Czy siedząc na karuzeli sprawisz, by nie działała na Ciebie siła odśrodkowa?
Ale człowiek siedzi na wielu karuzelach jednocześnie... nie zdoła ich policzyć... nawet jeśli uda mu się zejść z dziesięciu, unoszą go jeszcze setki innych...

Ile czasu poświęcamy na pracę nad sobą?
A ile na zajmowanie się pospolitym życiem ziemskim? Które utrwala tylko w nas naszą osobowość.
Jaki czas medytacji jest wymagany, aby oczyścić nas z tego stopnia utrwalenia, a jaki by się uwolnić od utrwalanych cech?

Bez czujności na byciu doskonałym w trakcie życia codziennego, żadna medytacja nie oczyści.
Okresy tej czujności powinny być jak najdłuższe, a właściwie to powinna ona trwać stale. Wtedy taka osoba stale jest w medytacji, choć wykonuje swoje codzienne obowiązki.
Osoba taka stale będzie pozostawać w stanie spokoju i w stanie miłości.

P.s.
Któż rodząc się tu na ziemi ma tylko same dobre ułożenia gwiazd i planet w swoim horoskopie?
Nawet doskonały wcielając się tu, zmuszony jest usiąść na karuzelach, na których nie chciałby siedzieć. Jest to cena za wcielenie w tej maszynie materialnej.
W Ewangelii czytamy nawet o Jezusie:
A Jezus odrzekł: Czemu mię nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg. Mar. 10:18 (BW)
Zaś w Ksiedze Izajasza napisane jest:
Dlatego sam Pan da wam znak: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Immanuel.
Mlekiem zsiadłym i miodem żywić się będzie do czasu, gdy nauczy się odrzucać złe, a wybierać dobre.
Izaj. 7:14-15 (BW)

Jerzy Karma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Człowiek a upadli aniołowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island