|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Miłujący prawdę
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Wto 19:54, 20 Wrz 2011 Temat postu: Zdemaskujmy pięć kłamstw na temat Boga. |
|
|
Jak ustalić czy nie zostałeś oszukany czy wprowadzony w błąd?
Jezus Chrystus powiedział kiedyś do Boga w modlitwie: "Twoje słowo jest prawdą"(Jana 17:17).
Co wynika z tego zdania? To, że w Słowie Bożym znajdziesz wszystko, co niezbędne, by odróżnić prawde od kłamstwa.
Biblia demaskuje pięć kłamstw, popularnych kłamstw na temat Boga.
Bardzo możliwe, że gdy poznasz jaka jest prawda, może to zmienić twoje życie na lepsze.
Pierwsze: Bóg jest tajemnicą
Czy to prawda?
Co najczęściej słychać na ten temat? Jaki pogląd dominuje?
"Całą mocą wierzymy i bez zastrzeżeń wyznajemy, że jeden tylko jest prawdziwy Bóg, wieczny, nieskończony, niezmienny, niepojęty, wszechmocny i niewymowny, Ojciec i Syn, i Duch Święty: trzy Osoby, ale jedna istota, jedna substancja, czyli natura, całkowicie prosta"(Katechizm Kościoła Katolickiego - opis Trójcy).
Czego uczy Biblia:
Jezus powiedział o wspaniałej nagrodzie za "poznawanie(...)jedynego prawdziwego Boga"(Jana 17:3).
Ale jak mielibyśmy Go poznawać, jeśli jest On tajemnicą?
Co ciekawe, Bóg nie ukrywa wiedzy o sobie; przeciwnie - pragnie, by wszyscy Go znali. Czytasz:
(Jeremiasza 31:34) „I już nikt nie będzie uczył swego towarzysza ani nikt swego brata, mówiąc: ‚Poznajcie Jehowę!’, wszyscy bowiem będą mnie znali, od najmniejszego z nich do największego z nich” — brzmi wypowiedź Jehowy.
„Bo przebaczę ich przewinienie, a ich grzechu już więcej nie wspomnę”.
Oczywiście nigdy nie dowiemy sie wszystkiego o Bogu. Wynika to z faktu, że Jego myśli i czyny znacznie przewyższają nasze. Czytasz:
(Kaznodziei 3:11) "Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony włożył w ich serce, żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca".
(Izajasza 55:8-9) „Bo wasze myśli nie są moimi myślami ani moje drogi waszymi drogami” — brzmi wypowiedź Jehowy. „Gdyż jak niebiosa przewyższają ziemię, tak moje drogi przewyższają wasze drogi, a moje myśli — wasze myśli".
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
wieniawa
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polska
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 21:02, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Pokój z Tobą Miłujacy Prawdę!
Mam pytanie - a jak rozumiesz słowa "niepojęty" i "niewymowny"? W słowniku języka polskiego znalazłem takie definicje:
Niepojęty: niedający się wyjaśnić, pojąć;niezrozumiały, tajemniczy.
Niewymowny: niemożliwy do wyrażenia, określenia słowami; niezmierny, niezwykły; niewysłowiony, niewypowiedziany.
Przynajmniej w części zgadzacie się w tym co napisałeś, że Bóg jest tajemnicą. Różni was tylko nazwa. Ty określasz się jako Świadek Jehowy, a tą definicję napisali katolicy.
Podziwiam ludzi, którzy mają tą pewność, że wiedzą o co chodzi!
Zacytowałeś: (Jeremiasza 31:34) I już nikt nie będzie uczył swego towarzysza ani nikt swego brata, mówiąc: ‚Poznajcie Jehowę!’, wszyscy bowiem będą mnie znali, od najmniejszego z nich do największego z nich” — brzmi wypowiedź Jehowy.
Pytanie nr 2 - jak odnosisz te słowa do tego co robisz???
Pozdrawiam serdecznie – wieniawa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 4:51, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
| wieniawa napisał: | Pokój z Tobą Miłujacy Prawdę!
Mam pytanie - a jak rozumiesz słowa "niepojęty" i "niewymowny"? W słowniku języka polskiego znalazłem takie definicje:
Niepojęty: niedający się wyjaśnić, pojąć;niezrozumiały, tajemniczy.
Niewymowny: niemożliwy do wyrażenia, określenia słowami; niezmierny, niezwykły; niewysłowiony, niewypowiedziany.
Przynajmniej w części zgadzacie się w tym co napisałeś, że Bóg jest tajemnicą. Różni was tylko nazwa. Ty określasz się jako Świadek Jehowy, a tą definicję napisali katolicy. |
Witam - "wieniawa"
Ja nie popieram, tej definicji, którą zacytowałem. Jest tak jak piszesz, to katolicki punkt widzenia. KKK wskazuje na Trójcę czym bardzo komplikuje całą kwestię poznawania Boga. Trójcy nie ma z prostych powodów, bo Jezus nie jest Bogiem, a duch święty nie jest Bogiem i nie jest osobą. Im, autorom Trójcy, tak wprowadzonych w zaułek błędu, łatwiej powiedzieć, że Bóg jest tajemnicą i sprawę zamknąć. Takie stanowisko nie jest zgodne z biblijnym wymaganiem, by Boga poznawać. Mało tego, czytasz:
(2 Tesaloniczan 1:6- "Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy [u]nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie[/b][/b]".
Tak więc, ci którzy Boga nie poznali i ci, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie giną.
Jehowa nie wymaga od swych wiernych by dokładnie rozpracowali i poznali Go pod względem fizycznym - to jest poza ludzkimi możliwościami, chce natomiast by poznali Jego przymioty, jaki jest, po tym jak działa.
| wieniawa napisał: |
Podziwiam ludzi, którzy mają tą pewność, że wiedzą o co chodzi! |
Na tym polega wiara. Inna wiara od tej uznawanej przez KrK i inne religie czy ludzi bez wiary. Przeczytaj te analizę:
W pewnym słowniku zdefiniowano wiarę jako
„mocne przeświadczenie o czymś, na co brak dowodu”.
Jednakże Biblia nie formułuje takiego poglądu, uwydatnia natomiast coś zgoła przeciwnego, że [u]wiara opiera się na faktach, na realiach, na prawdzie. Pismo Święte wyjaśnia:
„Wiara jest to niezawodne oczekiwanie spraw spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy istniejących, choć nie oglądanych” (Hebrajczyków 11:1).
Prawdziwa wiara wywołuje u człowieka niezłomne przekonanie, że wszystko, co obiecał Bóg, jest tak pewne, jak gdyby już się spełniło stąd to oczekiwanie.
Fakty przemawiające za istnieniem czegoś nieoglądanego w rzeczywistości, są tak wymowne, iż wiara została tu uznana za równoważną z tego rodzaju dowodami. Rolnik, który sieje widzi plon.
Występujący w Chrześcijańskich Pismach Greckich odpowiednik polskiego słowa „wiara"- oznacza przekonanie oparte na niezbitych faktach, na prawdzie.
Inni bibliści Moulton i Milligan proponują więc tłumaczenie:
„Wiara jest aktem własności rzeczy spodziewanych".
Jeżeli ktoś ma akt własności, to niewątpliwie ma też prawo do „niezawodnego oczekiwania", że pewnego dnia otrzyma daną posiadłość.
Wyraz przetłumaczony w omawianym wersecie na „oczywisty przejaw" (e'leg-chos) kojarzy się z przedstawianiem dowodów, zwłaszcza ukazujących sprawę w innym świetle, niżby to wynikało z pozorów.
Niepodważalne, przekonywające dowody ujawniają to, czego poprzednio nie wzięto pod uwagę, i w rezultacie obalają poglądy, które tylko wydawały się prawdziwe.
A zatem ani w Pismach Hebrajskich, ani w Pismach Greckich wiara bynajmniej nie jest „mocnym przeświadczeniem o czymś, na co brak dowodu". Wprost przeciw nie, jest ugruntowana na prawdzie.
Dowody:
Widzialny wszechświat i panujący w nim porządek świadczą o niewidzialnym Stwórcy oraz o Jego metodach działania sprawdź w Iz 40:25, 26; Rz 1:20.
Niezawodność Słowa Bożego i dokładne spełnienie się zawartych w nim proroctw daje dodatkową podstawę do wiary we wszystkie obietnice Jehowy sprawdź w Joz 23:14; Rz 10:17.
Dzięki studiowaniu Biblii Świadkowie Jehowy wiedzą, co Bóg obiecał i dlaczego nic nie zdoła Go powstrzymać od spełnienia tych obietnic.
| wieniawa napisał: | Zacytowałeś: (Jeremiasza 31:34) I już nikt nie będzie uczył swego towarzysza ani nikt swego brata, mówiąc: ‚Poznajcie Jehowę!’, wszyscy bowiem będą mnie znali, od najmniejszego z nich do największego z nich” — brzmi wypowiedź Jehowy.
Pytanie nr 2 - jak odnosisz te słowa do tego co robisz???
Pozdrawiam serdecznie – wieniawa! |
Ja nie uczę swych braci w wierze, oni znają Jehowę. Teraz na ziemi nie ma takiej sytuacji jak opisana w wersecie - mieszkają na ziemi ludzie nieprawi wraz z prawymi. Musisz zwrócić uwagę na kontekst, a więc chociaż werset wcześniejszy:
(Jeremiasza 31:33) „"Albowiem takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po owych dniach” — brzmi wypowiedź Jehowy. „Włożę w nich moje prawo i napiszę je na ich sercu. I będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 6:16, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czwartek 22 września
"Stale postępujcie według ducha (Gal. 5:16).
Duch Boży jest nam niezbędny do prowadzenia życia zgodnego z naszym oddaniem. Masz ściśle określony cel — chcesz wiecznie służyć Jehowie. Za pośrednictwem Słowa Bożego duch święty będzie ci pomagał zmierzać do celu.
Jeśli już rozumiesz, jaką rolę odgrywa dziś duch święty w wykonywaniu woli Bożej, i cenisz sobie jego wpływ, nie zwlekaj z właściwym działaniem. Jehowa obficie ci pobłogosławi i hojnie udzieli swego ducha.
Z pewnością nieraz doświadczyłeś wsparcia ducha świętego. Widziałeś i czułeś, jak Bóg cię nim umacnia. Z pomocy tej możesz korzystać dalej — przez całą wieczność. Postanów więc, że będziesz ‛stale postępować według ducha’.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 8:37, 22 Wrz 2011 Temat postu: O Słowie Boga |
|
|
JJW111000742
| Miłujący prawdę napisał: | | Jezus Chrystus powiedział kiedyś do Boga w modlitwie: "Twoje słowo jest prawdą"(Jana 17:17). |
Pisząc to warto nadać temu wartości poprzez choćby wyrażenie poglądu, co jest Słowem Bożym.
Przy tym warto chociaż pamiętać, w jakich czasach umiejscawiane sa owe słowa Jezusa, a w jakich powstała Biblia, oraz jak powstawała.
Jeśli zaś chodzi o Pisma, to należy zauważyć, że wg nich samych i Szatan kuszący Jezusa używał słów z Pism, a jednak Jezus nie usłuchał go, gdyż przeciwstawił im inną wypowiedź z Pism.
Czy zatem słowa Szatana - pochodzące z Pism - były Słowem Boga?
A Jezus nie zastosował się do Słowa Boga?
Nie zdziwię się, gdy będą padać takie pytania...
Mimo, że ze słów cytowanych przez Szatana nie wynikało, co Jezus ma robić.
Jednak jest to przykład, że słowa z Pism można różnie wykorzystywać, niekoniecznie zgodnie z Wolą Boga.
Czy wówczas także są Słowem Boga?
I tu jeszcze raz nasuwa się pytanie:
Co Jezus miał na myśli mówiąc: Twoje Słowo?
Dlaczego nie powiedział: Twoje Pisma? Twoje Księgi?
Dlaczego żadna z Ksiąg nie nosi nazwy: Księga Boga?
Uważam, że Słowo Boga leży poza Księgami. Choć może czasem przez nie przenikać.
Słowo Boga to mądrość, gdyż tylko mądrość jest prawdą.
Syr 2:
4. Jako pierwsza przed wszystkim stworzona została mądrość, rozum roztropności od wieków.
5. Zdrojem mądrości jest słowo Boże na wysokości, a drogi jej - to przykazania wieczne.
(BT)
Kto mądrze postępuje, ten postępuje doskonale.
Kto mądrze postępuje, ten czyni wg Słowa Bożego.
Mt 5:48
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
(BT)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
east
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 14:37, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
@Jerzy KARMA
| Cytat: | Jednak jest to przykład, że słowa z Pism można różnie wykorzystywać, niekoniecznie zgodnie z Wolą Boga.
Czy wówczas także są Słowem Boga?
I tu jeszcze raz nasuwa się pytanie:
Co Jezus miał na myśli mówiąc: Twoje Słowo?
Dlaczego nie powiedział: Twoje Pisma? Twoje Księgi?
Dlaczego żadna z Ksiąg nie nosi nazwy: Księga Boga?
|
Bardzo dobre pytania i świetna odpowiedź, że słowo Boga leży poza księgami.
Słowo pisane można różnie odczytywać, bo nawet przecinek - lub jego brak - zupełnie zmienia znaczenie.
Często spotyka się wypowiadane jednym tchem zdanie :
"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem."
I nikt jakoś nie komentuje ,że w oryginale jest przecinek zmieniający znaczenie tego zdania w sposób subtelny, acz jednoznaczny, gdyż pauza jest wymowna ...
„Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą” (Mk 12,30)
Kiedy po "Pana " robimy pauzę to kolejny człon zdania "Boga swego" nadaje uniwersalności całemu zdaniu kierując naszą uwagę do własnego wnętrza. Do SWEGO Boga.
To implikuje dalsze konsekwencje.
Przynajmniej z mojego punktu widzenia, który może zostać zakrzyczany przez tych, co uważają lepiej, ale to mój punkt widzenia i każdy może mieć inny, bo to wynika z własności wolnej woli.
Chodzi mi o to, że przedmiotowe zdanie przybliża Boga do człowieka ,wręcz umiejscawia go wewnątrz nas w sposób taki, w jaki Go rozumiemy osobiście, a nie taki, jakim na przykład kościelni (lub jakaś inna grupa) chcieliby widzieć.
To jest Bóg człowieka, a nie Instytucji. Co więcej, On JEST człowiekiem, a w każdym razie ludzkim aspektem niewcielonym, który w moim przekonaniu odnosi się do Świadomości. Wynika to wprost ze zwrotu "Boga SWEGO". Jest całkiem naturalne i zrozumiałe, że siebie można i należy kochać. Skoro mówimy o sobie, to również sprzeciwu nie powinien budzić odnośnik do "Pana" 
Ale kochać kogo właściwie, kim jest ten "swój" , wewnętrzny Pan ?
I w tym momencie rozpoczyna się droga poznania siebie, swego Boga. Indywidualnie, każdy swoją ścieżką, bo każda inna, nie swoja, lecz czyjaś droga będzie zaprzeczeniem tego najważniejszego przykazania.
Gdyby miało być inaczej, to "swego" nie pojawiłoby się w tym przykazaniu, ani nawet przecinek, którego niektórzy w ogóle ignorują i sens zdania byłby jednoznaczny.
Brzmiałby "Kochaj Pana Boga całym swoim (...) "
Ale tak nie brzmi. Brzmi o wiele głębiej co mnie bardzo cieszy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
