Wiara pra pra dziada.

Abba...

Jeśli twierdzisz, że jedynym sposobem istnienia jest urodzić się, nadto jeśli mniemasz że śmierć jest ostatecznym końcem wszystkiego, nie daję wiary, Twym słowom, ani Twemu istnieniu, bo słowa twe są martwe, a istnienie iluzoryczne, jak bańka mydlana pękająca pod naporem wieczności i przez wietrzność rozwiana...

Jerzy Karma

JJW111001013

Dlaczego ten post tu dałeś?
W tematach o Słowiańskiej wierze.
Do kogo go adresujesz?
Do ateistów?

Jeśli zaś wiesz, że istoty istnieją w szerszej perspektywie istnienia, niż tylko życie ziemskie - to dlaczego nie wiesz, że to co tutaj twierdzą tam niewielkie ma znaczenie?

Jerzy Karma

Abba...

Mój pra pra dziad bez wątpienia w mej pamięci jest Słowianinem, w pewnym momencie naszej historii pojawił się "impuls Chrystusowy", i wedle naszej Słowiańskiej siły wierzeń został przyjęty...za tym faktem idzie brak aprobaty dla niepodzielania tego zdana iż słuszne jest słowo płynące z przekazów o Jezusie...Ten post jest wyrazem stosunku przodków do tzw. ateizmu, Ja ten stosunek podzielam...ale by nie wyróżniać się we współczesnym świecie, zatajam to co wiem, i wiarę swą określam na poziomie sceptycyzmu w stosunku do wierzeń jakiegokolwiek rodzaju, a od ateisty odróżnia mnie jedynie to, że dokonania nauki interpretuję jako inny rodzaj, ale również jako rodzaj wiary. Wiedza jest niepodzielna, nie można jej przekazać, można jedynie wskazując na jej aspekty, inspirować do wygenerowania osobistego rozumienia, ale zawsze będzie ono inne niż wskazany wzorzec...i tak właśnie ma być.
A jeśli ten wątek w Twym rozumieniu, jest nie na miejscu lub nie wpisuje się w sposób inspiracji jaki Ty chcesz na tym forum prezentować....Tyś tu gospodarzem...